Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

01:52
Natalia Kukulska Wierność jest nudna
01:56
Verde xoxo
02:12
Wham! Last Christmas

Paulina Młynarska wyjechała na Święta do Indii. Dziennikarka ostro krytykuje polskie zwyczaje

"Święta są w naszej kulturze totalną i bezwstydną eksplozją ego: światełka żrące prąd, dręczenie karpi i siebie na wzajem, zarzynanie zwierząt, aby napchać brzuchy ponad wszelką miarę, konsumpcja plastikowego badziewia zaśmiecającego Ziemię" - pisze polska dziennikarka. Paulina Młynarska postanowiła wyjechać do Indii, by nie musieć spędzać Świąt "po polsku".

Opublikowany przez Paulinę Młynarską wpis wywołał niemałą burzę. Choć dziennikarka chciała przy pomocy – bądź co bądź – dość oryginalnych słów złożyć życzenia świąteczne, chyba nie spodziewała się tak negatywnego odbioru jej wiadomości. Na profilu dziennikarki na Instagramie przeważają negatywne komentarze, w których internauci często zwracają uwagę na fakt, że Młynarska musi być wyjątkowo nieszczęśliwa.

„Jakże ona musi nienawidzić ludzi, którzy ją otaczają, jaką odrazą musi napawać ją myśl, że ktoś może być szczęśliwy, spędzając ten świąteczny czas w gronie najbliższych, że ktoś cieszy się, oczekując nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, a w szczególności – że ktoś może radować z faktu, iż Jezus przyszedł na świat, by go zbawić… Potwierdza to też tezę, że feministki to tak naprawdę osoby wyjątkowo nieszczęśliwe” – pisze jeden z komentujących.

Na kolejny post Młynarskiej nie trzeba było długo czekać. Dziennikarka postanowiła odnieść się do nieprzychylnych komentarzy w bardzo obszernym wpisie. „Ja tak mam, że nie potrafię ulegać wyidealizowanym nastrojom” – zaczyna Młynarska – „Moją uwagę, w pierwszym rzędzie przykuwają zawsze ci, którym np. podczas świąt nie jest za wesoło, a w szaleństwie prezentów mój osobisty skaner widzi przyszłe śmieci”.

Młynarska próbuje wytłumaczyć, że polska tradycja nijak ma się do ekologii. „Odkąd żyję w podróży i widzę z bliska bezmiar ludzkiej arogancji wobec przyrody, te moje eko odloty bardzo się wzmogły. Po prostu smutek tropików z tymi śmieciami” – postanowiła zauważyć z okazji Świąt.

Dziennikarka mimo nieprzychylnych opinii internautów złożyła wszystkim serdeczne życzenia i zrelacjonowała, że już wkrótce wraz z córką będzie świętować Boże Narodzenie w dżungli.

Kochani Państwo! Zaraz wigilia. Jako feministyczny ekozakapior, który zawsze się buntuje, już zdążyłam dziś podnieść paru osobom ciśnienie z okazji świąt ( patrz post poniżej) . Ja tak mam, że nie potrafię ulegać wyidealizowanym nastrojom. Moją uwagę, w pierwszym rzędzie przykuwają zawsze ci, którym np. podczas świąt nie jest za wesoło, a w szaleństwie prezentów mój osobisty skaner widzi przyszłe śmieci. Odkąd żyję w podróży i widzę z bliska bezmiar ludzkiej ( nie tylko polskiej) arogancji wobec przyrody, te moje eko odloty bardzo się wzmogły:). Po prostu smutek tropików z tymi śmieciami! Ale nie oznacza to, że nie złożę Państwu teraz ,płynących ze szczerego serca, życzeń! Życzę wszystkim Państwu, najserdeczniej jak umiem, radosnych i przepojonych wzajemnym zrozumieniem świąt. Życzę, abyście się dużo razem pośmiali, pobyli z sobą blisko, poprzytulali i poczuli, że jesteście dla siebie ważni. Życzę też mam wszystkim, aby nasza Polska wyszła cało z zakrętu historii, abyśmy się z sobą znowu dogadali i byli dla siebie samych i wzajemnie, po prostu łagodniejsi. Nisko się kłaniam! A teraz czekam na moich najukochańszych: córkę i przyjaciół, z którymi spędzimy święta w dżungli. Nie gniewajcie się na mnie za moje czasem aż nazbyt ostre piórko. Staram się je temperować jak mogę, ale z gienem nie wygrasz:).

A post shared by Paulina Młynarska (@mlynarskapaulina) on

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane