„Kevin sam w domu” to film, który chyba każdy zna doskonale i widział niejednokrotnie. Dlatego też mogłoby się wydawać, że już nic nie jest nas w nim w stanie zaskoczyć. Okazuje się jednak, że fanom teorii spiskowych materiał wciąż pozostawia spore pole do popisu. Przed kilkoma dniami serwis Reddit obiegło zaskakujące spostrzeżenie jednego z użytkowników. Według jego teorii Kevin nie został w domu sam przez zamieszanie podczas organizacji wyjazdu do Paryża, a przez zamierzone działania jego ojca.
Potwierdzeniem tej teorii miałaby być scena, w której na dzień przed wyjazdem cała rodzina je wspólnie pizzę. Jak pamiętamy, Kevin McCallister przypadkowo rozlał wtedy mleko, a wszyscy członkowie rodziny rzucili się do pomocy w jego wycieraniu. Zamieszanie miał wykorzystać ojciec chłopca – który wraz z mokrymi chusteczkami do kosza wyrzucił także bilet lotniczy z nazwiskiem Kevina. Czyżby ojciec chłopca od początku wszystko zaplanował? To rzucałoby całkowicie nowe światło na fabułę filmu.