Wokalista Ich Troje właśnie wszedł w oko cyklonu, jakim jest obecnie temat molestowania seksualnego. Michał Wiśniewski wyznał na łamach "Super Expressu", że w dzieciństwie był wykorzystywany seksualnie. Piosenkarz przy okazji wyraził też swoje zdanie na temat kobiet. Co konkretnie powiedział w rozmowie z tabloidem?
Wiśniewski wyznał, że w dzieciństwie, gdy tułał się do domach dziecka i rodzinach zastępczych, doświadczył molestowania przez kobietę. Jako chłopiec został uznany za sierotę po tym, jak jego uzależniona od alkoholu matka straciła prawa rodzicielskie, a mieszkająca w Niemczech ciotka odesłała go z powrotem do Polski po pół roku.
"Pewnie, że byłem wykorzystywany, były takie sytuacje. Ale nie mogę powiedzieć, żebym był wykorzystywany przez dłuższy czas. Miałem ze dwie takie sytuacje w dzieciństwie... Ale też nie uważam, że jest to powód, z którego trzeba robić raban. Na szczęście skończyło się na tym, że jestem raczej normalnym facetem" – zdradził w rozmowie z tabloidem, dodając, że "takie rzeczy są równie często jak z mężczyznami". Według Wiśniewskiego, kobiety wykorzystują swoją pozycję.
"Tak jest od dawien dawna. Nie mówi się o zdradach kobiet, a pewnie zdradzają częściej niż mężczyźni. Zawsze ten mężczyzna będzie kojarzony z przewagą, że jest winny. Uważa się, że mężczyzna robi to częściej, a nie wydaje mi się, że tak jest. Ja nigdy nie molestowałem. Nawet po pijaku" – mówił, tym samym wyrażając swoje przekonania, że kobiety w niczym nie ustępują mężczyznom, jeśli chodzi o wykorzystywanie seksualne.
Warto przypomnieć, że statystyki podają, że dziewięć na dziesięć Polek spotkało się z przemocą seksualną.