Ostatni odcinek, w którym widzowie "M jak miłość" mogli zobaczyć seniora rodu Mostowiaków, już za nami. Wiemy, że Lucjan przebywał w szpitalu z rozmów prowadzonych między członkami jego rodziny. Niestety samego Lucka zobaczyć już nie mogliśmy. Tak samo nie zobaczymy ani jego śmierci, ani pogrzebu.
O tym, że Lucjan Mostowiak nie żyje, dowiemy się z 1329. odcinka "M jak miłość", którego emisja planowana jest na 14 listopada. W tym epizodie zobaczymy Marka, który odbierze telefon ze szpitala. Barbara zblednie i oprze się o blat stołu, kątem oka dostrzegając, że twarz syna tężeje.
- Stało się coś? – zapyta Ewa, wchodząc do kuchni.
- Tato... Tato nie żyje – odpowie zaszokowany Marek, na którym spocznie ciężar przekazania złej wiadomości całej rodzinie.
W ten sposób rodzina Mostowiaków dowie się o przykrej wiadomości. Jednak nie na tym koniec. Barbara uda się na oddział, gdzie przebywał Lucjan. Tam otrzyma od pielęgniarki list, który pozostawił dla niej zmarły mąż. Kobieta odczyta go dopiero w sadzie przy samym finale odcinka. Będzie on brzmiał następująco:
"Basiu, chcę się z Tobą pożegnać, ale nie płacz, moja kochana, bo uśmiecham się do Ciebie i z całego serca dziękuję za wszystkie szczęśliwe chwile i lata... Niczego, Basiu, nie żałuję – za mną dobre i spełnione życie... No już... nie becz i uśmiechnij się do mnie, ja przecież nadal jestem... zawsze będę... w Twoim sercu – Lucek".