Jolene Jackinsky miała okazję spotkać samego byłego prezydenta USA na lotnisku w Anchorage na Alasce. Kobieta nie mogła uwierzyć własnym oczom, że to właśnie Barack Obama. Były prezydent sam rozpoczął konwersację, gdy zobaczył Jolene z córeczką na rękach. „Kim jest ta śliczna dziewczynka?” – zapytał. Czekając na lotnisku, Obama i Jackinsky odbyli krótką rozmowę – wymieniając się głównie doświadczeniami w wychowywaniu dzieci.
Jolene nie mogła przepuścić okazji i nie zrobić sobie kilku zdjęć z byłym prezydentem USA. Tymi pochwaliła się w mediach społecznościowych. Historia zapewne przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że na fotografiach opublikowanych przez kobietę Obama na żadnej z rąk nie miał obrączki.
Czyżby Barack i Obama przeżywali kryzys?