Kąpiel w tak zimnej wodzie jest szczególnie niebezpieczna dla tych, którzy zaraz po opalaniu postanawiają się ochłodzić w Bałtyku. Kontakt rozgrzanego ciała z zimną wodą może wywołać szok termiczny, w konsekwencji prowadzić do paraliżu i utonięcia - tłumaczą ratownicy.
Przyczyną tak niskiej temperatury wody w tej części Bałtyku jest zjawisko zwane upwellingiem. Polega ono na podnoszeniu się wód głębinowych, które z reguły są dużo chłodniejsze. Natomiast wyższe, nagrzane warstwy wody zostają wepchnięte niżej. U nas wywołane jest ono wschodnim wiatrem. Zjawisko to jest całkiem naturalne i występuje najczęściej latem - w lipcu i sierpniu.
Zjawisko upwellingu występuje na całym świecie. Duże upwellingi oceaniczne występują we wschodnich rejonach basenów oceanicznych, zwłaszcza u wybrzeży Peru i Chile.