Dziewczyna trafiła do szpitala, gdzie założono jej sondę. Przez nią dostawała pokarm. Dziennie, oprócz sześciu posiłków aplikowano jej płynne jedzenie, które miało aż tysiąc kalorii! Przez chorobę przestała chodzić do szkoły, miała indywidualny tok nauczania. Przestała trenować też taniec, który był całym jej życiem. Zamknęła się w domu ćwiczyła i przygotowywała sobie niskokaloryczne jedzenie w postaci koktajlów.
W australijskim szpitalu dziewczynka doszła do siebie. Dziś jest modelką. Otwarcie opowiada o ciężkiej chorobie, którą przeszła i namawia dziewczyny do zdrowego trybu życia.