59. gala rozdania nagród Grammy, która odbyła się tej nocy w Los Angeles, minęła pod znakiem wpadki, do jakiej doszło podczas wspólnego występu Lady Gagi i Metalliki na scenie. Ich duet od kilku dni był hucznie zapowiadany jako najgorętszy duet ceremonii. Na scenie bez wątpienia było gorąco – nie brakowało ognia, ale i emocji, które w trakcie występu najpewniej przyprawiły Jamesa Hetfielda o uderzenia gorąca…
Podczas wykonywania utworu pochodzącego z najnowszego albumu Metalliki, „Moth Into Flame”, nie wszystko poszło po myśli frontmana legendarnej thrashmetalowej grupy. Jego mikrofon bowiem po prostu nie zadziałał, w efekcie czego – gdy Hetfield na zmianę z Gagą śpiewał kolejne wersy utworu – publiczność mogła słyszeć tylko piosenkarkę.
Gdy zorientował się, że coś jest nie tak, był zmuszony śpiewać do jednego mikrofonu z Lady Gagą. Ta natomiast na scenie bawiła się świetnie – skakała, zarzucała włosami, tańczyła wokół muzyków zespołu, aż w końcu wykonała imponujący skok w publiczność. James Hetfield nie był jednak aż tak zadowolony z występu na scenie Staples Center. Na koniec bowiem wokalista Metalliki w wyrazie niezadowolenia kopnął statyw od pechowego mikrofonu, schodząc ze sceny z dość nietęgą miną.
Zobaczcie, jak wyglądał duet Metalliki i Lady Gagi na ostatnim rozdaniu Grammy. A jak wy oceniacie ten występ?
Nieudany występ Lady Gagi i Metalliki na rozdaniu Grammy. A miało być tak pięknie...
13 lutego 2017, 14:02
Przed wczorajszym rozdaniem nagród Grammy Metallica zapowiadała swój duet z Lady Gagą jako "wyjątkowy i unikatowy". Rzeczywiście - takim można go nazwać, ale niekoniecznie w pozytywnym tych słów znaczeniu.