Koniec związku Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli było jednym z najgłośniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie w ubiegłym roku. Zanim w mediach pojawiły się informacje o ich rozejściu, przez wiele osób para uważana była za wzór relacji małżeńskiej. Na samym początku główni zainteresowani nie chcieli komentować doniesień, jednak szybko sytuacja uległa zmianie. Aktorka opowiedziała o wszystkim w programie Kuby Wojewódzkiego, natomiast tancerz odwiedził studio „Dzień dobry TVN” i przedstawił tam swój punkt widzenia.
Ze względu na to, że Agnieszka i Maciej mają dzieci, byli partnerzy musieli dogadać się co do podziału opieki. Mężczyzna wyjaśnił w „Kanale Zero”, że zdecydowali się na tzw. model gniazdowy.
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz
Choć Kaczorowska i Pela nie są jeszcze oficjalnie rozwiedzeni, to kilka tygodni temu media obiegły informacje, że celebrytka przyłapana została na spotkaniu z Marcinem Rogacewiczem. Zdjęcia z ich wspólnego spaceru trafiły do internetu, a Maciej w rozmowie z „Pudelkiem” skomentował je słowami:
„Agnieszka, jak sama wielokrotnie wspomniała, układa sobie życie na nowo. Pan Marcin to pewnie fajny facet, skoro wpada do naszego domu na kolacje, a Agnieszka zapoznała go z dziewczynkami. Zresztą sam ma gromadkę, podobno jest bardzo zaangażowanym tatą, więc to o czymś mówi”.
Nowe wieści ws. Macieja Peli
Teraz pojawiły się nowe wieści, jednak już nie takie, które dotyczą Agnieszki, a jej byłego partnera. Jak się okazuje, Maciej Pela w ostatnim czasie zbliżył się do innej kobiety – jest to Klaudia Kardas, autorka książki „Kokainowa księżniczka” i była partnerka Jacka Kopczyńskiego. Niedawno tancerz opublikował na Instagramie zdjęcie, jak ćwiczy na tarasie. Podobna lokalizacja pojawiła się również w mediach społecznościowych kobiety.
Plotek skontaktował się w tej sprawie z Maciejem, który przyznał, że z kobietą połączyły ich podobne problemy. Zapewnił jednak, że relacja opiera się na koleżeństwie.
„Z Klaudią jesteśmy na stopie koleżeńskiej. Znaleźliśmy się w podobnej sytuacji życiowej, jeśli chodzi o związki, Klaudia opowiedziała mi o swoich przejściach, wymieniliśmy doświadczenia w tym temacie. Obydwoje mamy dzieci, więc dobrze nam się rozmawiało. Najzwyczajniej w świecie daliśmy sobie trochę wsparcia i możemy na siebie liczyć” – wyjaśnił tancerz.
Mężczyzna podkreślił, że to właśnie ona wsparła go, gdy najbardziej tego potrzebował.
Klaudia pomogła mi kiedy stawałem na nogi zawodowo oraz prywatnie i nie miałem środków na wynajem mieszkania.
Poproszona o komentarz 41-latka powiedziała, że ona również mogła polegać na Peli.
Nie raz przy Maćku płakałam, on jak nikt inny najbardziej mnie rozumiał, ponieważ jesteśmy w podobnych sytuacjach życiowych. Trafiliśmy na siebie jak strzała Amora. (…) A co najważniejsze, nie rywalizujemy ze sobą. Jest nam dobrze, nawet kiedy milczymy – zapewniła.