Dominik Dudek walczy o Eurowizję 2025
14 lutego odbędą się preselekcje, które wyłonią tegorocznego reprezentanta Polski w konkursie Eurowizji. Wśród kandydatów znajduje się Dominik Dudek, który zgłosił się z balladą „Hold the Light”. O swoim starcie w eliminacjach, a także pracy nad nowym materiałem muzycznym oraz zmianach w życiu prywatnym artysta opowiedział Mateuszowi Opyrchałowi z RMF FM w podcaście „Studio 96.0”.
Dominik Dudek o znajomości z Baronem
W trakcie rozmowy Dominik Dudek otworzył się m.in. w temacie relacji z Aleksandrem Milwiwem-Baronem. 31-latek zaczynał jako jego podopieczny w „The Voice of Poland”. Baron z Tomsonem poprowadzili go do zwycięstwa. Ich znajomość trwa do dzisiaj. Z tym pierwszym i jego żoną Sandrą spotykają się m.in. na Rummikub. „Mówimy sobie: pan Alek, pani Sandra, panie Dominik” – zdradził, ujawniając przy tym, jak Baronowie zareagowali na jego start w preselekcjach.
Tak żona Barona i Tomson ocenili „Hold the Light”
Wśród autorów utworu „Hold the Light”, który Dominik chciałby zaśpiewać na Eurowizji, jest m.in. Tom Oehler odpowiedzialny za ubiegłoroczny sukces „The Code”. To właśnie w Szwajcarii reprezentowanej z tym hitem przez Nemo powstawała eurowizyjna propozycja Polaka.
„Pani Sandra usłyszała singiel jako jedna z pierwszych. Pamiętam, że jak wróciłem ze Szwajcarii, to Sandra przyjechała do nas właśnie w odwiedziny i mówię do niej: chcesz posłuchać, co tutaj napisałem? (…) I ona od razu: „To jest to! To jest ten numer. Panie Dominik, jedziesz” – mówi o reakcji żony Barona na „Hold the Light” zwycięzca „The Voice of Poland”, dodając:
Tomek [Tomson – przyp. red.] też ostatnio napisał mi wiadomość, że „Dominik, jedziesz z tym”. Dobra, jadę, bo nie mam wyjścia. A teraz już machina ruszyła. Trzeba cisnąć.