Nowe pary w „Ślubie od pierwszego wejrzenia”
Widzowie 10. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia” poznali już pary, które zdecydowały się wziąć udział w eksperymencie. Specjaliści dopasowali do siebie:
- Agatę i Piotra,
- Joannę i Kamila,
- Agnieszkę i Damiana.
Wszyscy złożyli już sobie przysięgi małżeńskie, co mogliśmy zobaczyć w ostatnich odcinkach. Rozpoczęły się też podróże poślubne. Oglądającym mocno nie spodobało się zachowanie Joanny, która wyraźnie zirytowana obecnością jej męża Kamila. Kobieta nie chciała na przykład uczestniczyć w zaproponowanym przez niego spacerze. Kiedy w końcu dała się namówić okazało się, że partner zabrał ze sobą szampana, którego mieli wspólnie wypić na ławce z widokiem na morze. Żona nie była też zachwycona wspólną sauną. Dziwiło ją, że Kamil nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, co do czego tam służy. Kilkukrotnie wracała do tego podczas wypowiedzi do kamery.
Piotr i Agata wyraźnie nie mogą się dogadać
W mediach społecznościowych właśnie pojawił się fragment 6. odcinka. Pokazano w nim spięcia pomiędzy Agatą a Piotrem. Kobieta, prowadząc samochód, mówiła, że próbuje ogarnąć tempomat. Mąż skomentował to słowami: „Po co? Im mniej używanych wysiłków tym lepiej”. Agata nie pozostała mu dłużna: „Im mniej rozmawiamy tym lepiej”.
To ja wysiadam, cześć – odparł Piotr.
No to pa – zakończyła Agata.
Na nagraniu pokazano jeszcze jedną sprzeczkę. Kiedy para dotarła na miejsce, siedząca za kierownicą Agata zachwycała się widokami. Jej partner próbował natomiast zrobić zdjęcie. Kobieta zasugerowała mu, aby otworzył sobie okno.
Nie będę otwierał okienka – odpowiedział mąż.
O Jezus Maria, czemu ja nie przyjechałam tu sama – skwitowała żona.
Komentujący na Instagramie nie szczędzili sobie krytycznych, względem Piotra, wpisów. „Jego zachowanie jest tragiczne, tak rozmawiać z kobietą?”, „Nie dość, że jest fatalny to jeszcze się fatalnie i niegrzecznie odzywa”, „Narzeka on jak stary dziad” – pisano.