Felicjan Andrzejczak odszedł w wieku 76 lat
„Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać...” – napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Cugowski. Druzgocące informacje o śmierci Felicjana Andrzejczaka dotarły do mediów 18 września. „Serce pęka” – kontynuował następca legendy polskiej sceny muzycznej.
Felicjan Andrzejczak odszedł w wieku 76 lat. W dzień, kiedy tragiczna informacja obiegła media, Krzysztof Cugowski na antenie RMF FM podzielił się wspomnieniami związanymi ze swoim przyjacielem.
Felicjan Andrzejczak w Budce Suflera
„Jolka, Jolka” wybrzmiała na antenie RMF FM tuż po 19:00, ku pokrzepieniu serc pogrążonych w żałobie fanów. Słuchacze mogli odsłuchać kultowy utwór – Marka Dutkiewicza, który w wykonaniu Felicjana Andrzejczaka, stał się niepodważalnym pomnikiem, jaki artysta zostawił po sobie.
Felicjan Andrzejczak z Budką Suflera związał się w roku 1982. W tym samym czasie, wokalista wylansował utwór „Jolka, Jolka”, który niemal natychmiast stał się pionierem Listy Przebojów Programu Trzeciego.
Kim była tytułowa „Jolka”?
Mimo że Felicjan Andrzejczak stał się twarzą utworu, to nie on jest jego autorem. Powstawał on w domu kultury w Bytomiu, a stworzony został w całości przez Romualda Lipko na keyboardzie. Ballada powstała na chwilę przed koncertem. Gitarowe riffy zostały dograne w późniejszym etapie. Tekst natomiast jest dziełem Marka Dutkiewicza, kim była kobieta, która stała się natchnieniem artysty?
Emigrowałem z objęć twych nad ranem.
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem.
Nietrudno się domyślić, że przytoczone słowa dotyczą romansu. Kobieta, która zawróciła w głowie Dutkiewiczowi, do nadmorskiej Karwi przyjechała z synkiem, tam też poznała kochanka. Ich relacja nie miała przyszłości, wkrótce dobiegła końca, a osamotniony mężczyzna opisał bolesną historię miłośną w tekście, który rozsławił zmarły Felicjan.
Konfrontacja Dutkiewicza z mężem Jolki
Dutkiewicz opowiada o konfrontacji z mężem Jolki, kobiety, która była inspiracją dla piosenki. Mimo że spotkanie mogło zakończyć się konfliktem - mężczyzna, wróciwszy z Anglii, gdzie pracował na budowie, był w dobrej formie fizycznej - to jednak kultura osobista wzięła górę. Jak przyznaje autor, ich historia była tylko epizodem.
Marek Dutkiewicz, podzielił się fragmentem historii, która stała za powstaniem kultowego utworu, w swojej książce „Piosenka musi posiadać tekst”.