Rozesłali zaproszenia na koncert Krzysztofa Krawczyka. Teraz się tłumaczą

Fani Krzysztofa Krawczyka mogli się zdziwić, kiedy Spotify niespodziewanie zaprosiło ich na koncert legendarnego artysty. Jak doszło do tej pomyłki i co na to platforma?

W świecie muzyki wspomnienia o ulubionych artystach żyją wiecznie, ale fani Krzysztofa Krawczyka mogli się zdziwić, kiedy na popularnej platformie streamingowej zobaczyli wiadomosć, o zbliżającej się trasie koncertowej.  że ich marzenie o ponownym uczestnictwie w koncercie idola stanie się rzeczywistością. Spotify, szwedzki gigant streamingowy, przypadkowo wywołał emocjonalną burzę, zapraszając na wydarzenie, które nie mogłoby mieć miejsca. 

„Krzysztof Krawczyk na żywo w twojej okolicy!”

Zaskoczenie, niedowierzanie, a potem zdenerwowanie - takie emocje mogli odczuwać fani, gdy na swoich ekranach zobaczyli zaproszenie na koncert nieżyjącego artysty:

Krzysztof Krawczyk wystąpi na żywo w twojej okolicy! Krzysztof Krawczyk wyrusza w trasę. Sprawdź daty koncertów, informacje o biletach i wydarzeniach, zanim ruszy sprzedaż.

Wszystko to w sytuacji, gdy artysta odszedł w 2021 roku, pozostawiając po sobie bogaty dorobek muzyczny i tysiące zrozpaczonych fanów.

Szwedzki gigant wyjaśnia

Platforma szybko zareagowała, wyjaśniając, skąd wzięło się to nieoczekiwane zaproszenie. Jak przekazała Julia Levander, dyrektorka do spraw komunikacji w Spotify, błąd wynikał z automatycznego systemu, który pobiera informacje o koncertach na żywo bezpośrednio od organizatorów. W rzeczywistości chodziło o wydarzenie, na którym miały zabrzmieć hity Krzysztofa Krawczyka, a nie o koncert samego artysty.

Zobacz także