Nieco ponad rok temu rodzinę Sylwii Peretti spotkała tragedia. Gwiazda „Królowych życia” pożegnała syna, który zginął w tragicznym wypadku samochodowym.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku samochodowym
W połowie lipca ubiegłego roku w centrum Krakowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Samochód kierowany przez syna Peretti – Patryka, z prędkością ponad 160 km/h wypadł z drogi, po czym uderzył w bariery Mostu Dębnickiego. Śledztwo wykazało, że kierujący pojazdem miał we krwi 2,3 promila alkoholu. W samochodzie znajdowało się jeszcze trzech pasażerów, wszyscy ponieśli śmierć na miejscu.
Sylwia Peretti miała wypadek
42-latka ograniczyła wtedy swoją aktywność w mediach społecznościowych. Teraz, co jakiś czas, na jej instagramowym profilu pojawiały się niepokojące wpisy wyrażające żal i tęsknotę po stracie dziecka.
W środę - 11 września, do mediów dotarła kolejna druzgocąca informacja. Sylwia Peretti miała wypadek. Jak podaje Pudelek - samochód miał wypaść z drogi i „skosić kilka drzew”. W celu zweryfikowania doniesień, redakcja skontaktowała się z menadżerem gwiazdy, który potwierdził niepokojące wieści:
Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko, że Sylwia przychodzi szereg specjalistycznych badań po wypadku, jakiemu uległa kilka dni temu - przekazał menadżer Peretti.
Nowe fakty. Policja na miejscu zdarzenia
Jak dowiedział się Fakt, do wypadku doszło 2 września. Na miejscu interweniowała policja. Adam Zajkowski podkreślił, że ze względów na dobro swojej klientki, nie zostaną ujawnione szczegółowe informacje dotyczące zdarzenia. Zaapelował również o szacunek dla prywatności poszkodowanej. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie, a więcej informacji zostanie udostępnionych w miarę postępu śledztwa.