Paula z „Love Never Lies” miała poważny wypadek! „Lecę z podejrzeniem złamania kręgosłupa”

Wśród uczestników drugiego sezonu polskiej edycji „Love Never Lies” znalazła się między innymi Paula Wicherska. Program przyniósł 24-latce popularność, która przełożyła się na kilkadziesiąt tysięcy obserwatorów w mediach społecznościowych. Teraz kobieta poinformowała fanów, że uległa poważnemu wypadkowi. Na TikToku powiedziała, że jest podejrzenie złamania kręgosłupa.

Paula z „Love Never Lies” miała poważny wypadek

Paula Wicherska, która wzięła udział w drugiej edycji prowadzonego przez Maję Bohosiewicz show „Love Never Lies”, przekazała przykre wieści. Na TikTokowym profilu, gdzie obserwuje ją ponad 60 tysięcy internautów, pojawił się filmik, który przedstawia kobietę leżącą w helikopterze należącym do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na nagraniu powiedziała, że miała wypadek i istnieje podejrzenie złamania kręgosłupa.

Nagrywam z helikoptera ratownicznego i lecę właśnie z podejrzeniem złamania kręgosłupa, ale ogólnie to jest spoko, tylko delikatnie mnie boli – przekazała influencerka.

Jak możemy się domyślić, wypadek wydarzył się podczas skoku ze spadochronem – sugeruje to poprzedni TikTok influencerki, na którym napisała, że ma w planach taką aktywność. Filmik ten został skopiowany do najnowszego nagrania i ukazuje się tuż przed relacją z helikoptera. Ze słów Pauli wynika, że podczas spadania wylądowała najpierw na drzewie, a potem zleciała na ziemię.

Dalsze informacje o stanie zdrowia Wicherskiej nie są znane, jednak na samym filmie kobieta wygląda zaskakująco dobrze, jak na tak poważny upadek. Po publikacji materiału odpowiedziała na kilka komentarzy, nie rozwijając jednak tematu kręgosłupa, a jedynie informując, że „jest stabilnie” i więcej powie, gdy odzyska siłę.

Blanka Lipińska w ogniu krytyki. Poszło o traktowanie zwierząt. Jest odpowiedź pisarki
Blanka Lipińska opowiedziała na Instagramie o tym, jak próbuje pozbyć się kreta, który od pewnego czasu kopie w jej okolicy. Pisarka założyła specjalną pułapkę, do której powinien wpaść zwierzak. Internautów zszokowała informacja, że influencerka sprawdzi zasadzkę dopiero za dwa tygodnie, co oznacza, że jeśli zwierzak szybko do niej wpadnie, to nie przeżyje. Na celebrytkę wylała się fala krytyki, na którą postanowiła odpowiedzieć.

Zobacz także