Cichopek i Kurzajewski dopiero co przeszli do Polsatu. Już piszą o utracie pracy

Polsat rusza z własnym pasmem śniadaniowym, którego gwiazdami mają być m.in. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Nie minęło dużo czasu, odkąd ogłoszono ich udział w „Halo, tu Polsat”, a pojawiły się wieści o możliwości utraty pracy. Głos zabrał nawet Krzysztof Ibisz, który także ma być jedną z twarzy nowego formatu.

Polsat rusza z własną śniadaniówką

30 sierpnia wystartuje wyczekiwany przez wielu widzów program śniadaniowy Polsatu. Gospodarzami pasma „Halo, tu Polsat”, które na antenie ma gościć trzy razy w tygodniu – w piątek, w sobotę oraz w niedzielę – będą: Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz, Agnieszka Hyży i Maciej Rock oraz Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, którzy do niedawna związani byli z TVP oraz „Pytaniem na śniadanie”.

W piątek o godzinie 8.00 widzów Polsatu powitają Agnieszka Hyży i Maciej Rock. Jak zdradziła Katarzyna Cichopek, ona i jej partner Maciej Kurzajewski mają być w „Halo, tu Polsat” w najbliższą sobotę oraz niedzielę. Z ogłoszeniem ich udziału w projekcie czekano najdłużej. Teraz, niedługo później, pojawiły się niepokojące wieści o możliwości utraty pracy.

„Halo, tu Polsat” tylko „na próbę”?

Według serwisu ShowNews śniadaniówka Polsatu, choć tak szumnie zapowiadana i pieczołowicie przygotowywana, ma być póki co „tylko na próbę”. Jak pisze wspomniane medium, powołując się na swoje źródło, władze stacji muszą najpierw sprawdzić, czy program będzie w ogóle opłacalny. W związku z tym los ściągniętych gwiazd ma wcale nie być tak pewny, jak mogłoby się to wydawać.

„Wszyscy się tak ekscytują śniadaniówką Polsatu, a przecież ona będzie tylko na próbę – do końca roku. Władze stacji muszą sprawdzić, czy się im opłaca inwestowanie takich pieniędzy w gwiazdy. To nie instytucja charytatywna, ani wyścigi wizerunkowe, kto ma fajniejsze nazwiska. To świat twardych biznesowych zasad, tym bardziej, że branża nie jest raczej w recesji” – twierdzi informator portalu, dodając:

Polsat sporo wydał, głównie na Cichopek i Kurzajewskiego, więc jak jesienią nie będzie konkretnych wpływów z reklam i wyników oglądalności, to śniadaniówka w 2025 roku może zniknąć z anteny.

Do tych doniesień zdążyła już odnieść się część gwiazd „Halo, tu Polsat”. Agnieszka Hyży z Maciejem Rockiem zapewnili jednym głosem, że nad programem pracują najlepsi specjaliści z branży, format ma też najnowocześniejsze studio i sprzęt. Oboje wierzą, że poranny show Polsatu jest w stanie przegonić w przyszłości „Pytanie na śniadanie” czy „Dzień dobry TVN”. Paulina Sykut-Jeżyna i jej ekranowy partner tak samo podkreślają, że nie myślą nawet o niepowodzeniu.

Nie podejmuję w ogóle rozmowy, bo nie biorę tego pod uwagę, dlatego że skupiamy się na starcie, a nie na skończeniu – kwituje Krzysztof Ibisz.

Zobacz także