Tyle pieniędzy dostaną polscy medaliści olimpijscy. Najwięcej dla Oli Mirosław

11 sierpnia kończą się Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Polscy sportowcy i sportowczynie zgarnęli łącznie dziesięć medali. Jak przełoży się to na zarobki? Znamy stawki i nagrody od PKOI.

Jakie stawki za medale olimpijskie?

Już na początku 2024 roku zarząd PKOI podjął decyzje dotyczące wysokości nagród za zdobyte przez sportowców medale. Tym razem ci, którzy stanęli na podium, mogli liczyć na co najmniej dwukrotnie większe kwoty niż w przypadku mistrzów z Tokio. Jak wygląda to w przypadku konkretnych krążków:

  • 250 tysięcy złotych za złoto w rywalizacji indywidualnej,
  • 200 tysięcy złotych za srebro,
  • 100 tysięcy złotych za brąz.

Dodatkowo Aleksandra Mirosław, jedyna złota medalistka olimpijska z naszego kraju w tym roku, poza nagrodą od PKOI otrzyma dwupokojowe mieszkanie ufundowane przez sponsora. Wszyscy zdobywcy i zdobywczynie medali mają też zapewniony diament, obraz oraz voucher na wakacje. Inne zasady obowiązują jednak siatkarzy – w ich wypadku na 13 zawodników przypada 1,5 mln złotych do podziału.

PKOI zapewniło też premie dla trenerów medalistów – za złoto jest to 100 tysięcy, za srebro 75 tysięcy, a za brązowy – 50 tysięcy.

Dodatkowe nagrody od Ministerstwa

Nagrody dla zdobywców i zdobywczyń medali olimpijskich przygotowało również Ministerstwo Sportu i Turystyki. Za złoto jest to 100 tysięcy, za srebro 70 tysięcy, a za brąz 55 tysięcy. Poza tym złota medalistka otrzyma 24-miesięczne świadczenie w wysokości 15 tysięcy złotych. Wszystkich, którzy zdobyli krążek w dowolnym kolorze, czeka jeszcze olimpijska emerytura – od stycznia tego roku wynosi ona 4203,04 zł brutto. Może z niej skorzystać każdy, kto zakończy karierę sportową i przekroczy 40. rok życia.

Daria Pikulik zdobyła srebro. Uderzyła w związki: „nie mieliśmy nawet rowerów”
Daria Pikulik w pięknym stylu zagwarantowała Polsce kolejny medal olimpijski – zdobyła srebro w kolarstwie torowym, w konkurencji omnium. Dwa dni wcześniej kobieta obnażyła prawdę o Polskim Związku Kolarskim. Wyznała, że nie mogła liczyć na wsparcie.

 

Zobacz także