Wpadka Przemysława Babiarza na wizji. „Jak ktoś usłyszał, to bardzo przepraszam”

Przemysław Babiarz wrócił do komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Podczas relacjonowania siedmioboju kobiet zaliczył wpadkę, która dotyczyła reprezentantki Polski. Dziennikarz natychmiast wychwycił swój błąd i przeprosił.

Zamieszanie wokół Przemysława Babiarza

Przemysław Babiarz był jednym z komentatorów tegorocznych igrzysk, jednak jego słowa wypowiedziane w dniu otwarcia wydarzenia sprawiły, że został zawieszony:

Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety.

Wielu dziennikarzy stanęło w obronie komentatora i ta presja sprawiła, że TVP przywróciła go do pracy przy Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Sam dziennikarz w jednym z wywiadów mówił, że nie czuje, aby jego słowa w jakikolwiek sposób naruszały etykę dziennikarską – przypomniał, że sam autor utworu „Imagine”, John Lennon, przyznał, że inspirował się manifestem komunistycznym Marksa podczas pisania piosenki.

Wpadka Przemysława Babiarza. „Bardzo przepraszam”

Przemysław Babiarz komentował siedmiobój kobiet, w którym Polskę reprezentowała Adrianna Sułek-Schubert. Dziennikarz postanowił przybliżyć widzom niesamowity fakt z życia kobiety – 6 miesięcy temu urodziła dziecko. Pomylił się jednak przy podawaniu płci pociechy, szybko jednak zauważył swój błąd i natychmiast przeprosił:

Oczywiście, Ada ma syna, a nie córeczkę i ma na imię Leon. Jak ktoś usłyszał, że powiedziałem coś innego, to bardzo przepraszam. Rozwojem Leona będziemy się bardzo zajmowali, przyglądali, bo mają taką mamę, a i tatę ze sportu, to kto wie, kto wie...

Adrianna Sułek-Schubert jest polską lekkoatletką specjalizującą się w wielobojach. Na swoim koncie ma halowe wicemistrzostwo świata i złoty medal młodzieżowych mistrzostw Europy. 8 lutego 2024 roku urodziła syna Leona, przez co zmaga się z internetowym hejtem. Otwarcie opowiedziała o ludziach, którzy rzucali w jej stronę obraźliwe uwagi:

Napiszę, że jest cholernie ciężko, przeczytam "trzeba było nie zaciążyć przed igrzyskami". Napiszę, że odliczam do startu, przeczytam "jedzie za nasze podatki na wycieczkę" Odmówię wywiadu "sodówa jej odbiła", "gwiazda".

Złodziej chciał obrabować Anitę Włodarczyk. Zapadł wyrok
W czerwcu 2022 roku złodziej próbował ukraść Anicie Włodarczyk sprzęt sportowy o wartości około 8 tysięcy złotych. Mistrzyni olimpijska sama dogoniła i obezwładniła przestępcę, przypłaciła to jednak kontuzją. W sprawie napastnika wyrok uprawomocnił się dopiero teraz.

Zobacz także