Skandal w rodzinie królewskiej. Syn księżnej aresztowany

Czarne chmury zawisły nad norweską rodziną królewską. Syn księżnej Mette-Marit miał dopuścić się przestępstwa, które doprowadziło go za kratki. Jak donoszą zagraniczne media, zaatakowana przez niego 20-latka wylądowała w szpitalu.

Zaatakowana 20-latka trafiła do szpitala

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań stolicy Norwegii. Według doniesień dziennika „Se og Hør”, w niedzielę 4 sierpnia, syn księżnej Mette-Marit miał zaatakować 20-latkę. Kobieta trafiła do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, z którego została wypisana już następnego dnia.

Księżna Mette-Marit odwołała podróż do Paryża

Księżna Norwegii miała udać się do Paryża na finał biegu mężczyzn na 1500 metrów podczas igrzysk olimpijskich, z czego zrezygnowała w ostatniej chwili. Zamiast niej, na trybunach pojawił się sam książę Haakon. Pałac norweski potwierdził, że decyzja o odroczeniu podróży została podjęta przez 50-latkę. Marius Borg Høiby jest najstarszym synem Mette-Marit, natomiast następca norweskiego tronu, książę Haakon, nie jest jego biologicznym ojcem.

Książe Haakon i księżna Mette-Marit. Fot. Shutterstock/Gints Ivuskans

Syn księżnej trafił do aresztu. Postawiono zarzuty 

Nie wiadomo dokładnie, do czego doszło w mieszkaniu, z którego 20-latka wyszła z obrażeniami. Po zdarzeniu Marius Borg Høiby trafił do aresztu policyjnego, gdzie spędził 30 godzin, a norweski dziennik przekazuje, że postawiono mu zarzuty „naruszenia nietykalności cielesnej i uszkodzenia lokalu”. 27-latek miał zostać przebadany pod kątem obecności narkotyków, czy innych środków odurzających. Od momentu zwolnienia z aresztu przebywa wraz z matką w królewskiej posiadłości Skaugum.

 

Zobacz także