Łukasz Drapała prawie wygrał "The Voice of Poland"
Łukasz Drapała brał udział w trzynastej edycji "The Voice of Poland". Już na etapie przesłuchań w ciemno pokazał, że świetnie radzi sobie na scenie – odwrócił wszystkie cztery fotele. Wokalista wybrał drużynę Lanberry i zaszedł aż do finału, gdzie ostatecznie zajął drugie miejsce. Teraz udzielił wywiadu, w którym nieco przybliżył kulisy swojego udziału w muzycznym show TVP. Zanim zgłosił się do "The Voice of Poland", zadzwonił do Marka Piekarczyka. Usłyszał od niego zaskakujące słowa...
"Nie idź tam, odpuść sobie"
Łukasz Drapała prywatnie zna się z Markiem Piekarczykiem. Potwierdził to w najnowszym wywiadzie dla Plejady, gdzie dość ciepło wypowiadał się na temat jurora. Co ciekawe, odradzał mu on udział w show TVP:
To prawda, kontaktowałem się z Markiem przed programem i usłyszałem od niego: "nie idź tam, odpuść sobie, już wszystko masz". To mój cudowny przyjaciel, który pomaga mi w wielu kwestiach i czasem zaprasza na koncerty, więc poradził mi, bym skupił się lepiej na pisaniu utworów.
Łukasz początkowo zapewniał go, że nie wybiera się do "The Voice of Poland". Finalnie zmienił jednak zdanie:
Odpowiedziałem mu: "nie martw się, nie pójdę". Dwa tygodnie przed startem "Voice'a" zmieniłem zdanie, ale nie uprzedziłem o tym Marka.
Finalista twierdzi, że przyjaciel nie rozpoznał go na scenie. Chciał jednak, żeby wszystko przebiegło uczciwie:
Zastanawiałem się, czy mnie rozpozna na tym pierwszym etapie — i nie rozpoznał, chociaż on upiera się, że było inaczej. Odwróciły się wszystkie cztery fotele, i na wizji widać, jak nabijam się z tego, że Marek mnie nie rozpoznał. Ale przynajmniej czułem się uczciwie.
Łukasz Drapała nadal rozwija swoją karierę muzyczną. Wystąpi podczas koncertu "Premier" na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu: