"Milionerzy". Pytanie za pół miliona
Fani "Milionerów" jeszcze nie tak dawno przeżywali ogromne emocje – 3 kwietnia Tomasz Boruch usłyszał finałowe pytanie i odpowiedział na nie, dzięki czemu stał się siódmym zwycięzcą polskiej edycji programu. Jego sukces 11 kwietnia miał duże szanse powtórzyć Filip Kuśmierczyk z Krakowa. Gracz również wykazał się niesamowitą wiedzą i dotarł do pytania za pół miliona. Jak brzmiało?
Karmel to najwyższy:
A: szczyt Atlasu
B: masyw nad Morzem Śródziemnym
C: szczyt masywu Karmel
D: masyw nad Morze Czerwonym
Zawodnik już na samym początku przyznał, że obawiał się pytania z geografii. Sytuacji nie pomagał fakt, że nie miał już żadnych kół ratunkowych. Ryzyko było zbyt duże, dlatego Filip Kuśmierczyk wycofał się z gry i zgarnął 250 tysięcy złotych.
Po podjęciu decyzji Hubert Urbański tradycyjnie zapytał, jaką odpowiedź obstawiłby gracz. Czystym strzałem rzucił, że A. Decyzja o zakończeniu rozgrywki opłaciła się, bo poprawną opcją było C.
Tomasz Boruch wygrał milion. Tak brzmiało pytanie
3 kwietnia Tomasz Boruch w pięknym stylu zakończył swoją grę w "Milionerach" i jako siódmy w historii sięgnął po główną wygraną. A jak brzmiało pytanie? Co ciekawe, ono również miało wiele wspólnego z geografią:
W jakiej cieśninie znajdują się dwie wyspy zwane wczorajszą i jutrzejszą, które dzielą niespełna cztery kilometry, ale aż 21 godzin różnicy czasu?
A: w cieśninie Bosfor
B: w Cieśninie Magellana
C: w Cieśninie Kaletańskiej
D: w Cieśninie Beringa
Gracz od początku skłaniał się ku odpowiedzi D, poprosił jednak o pomoc publiczność, która tylko utwierdziła go w tym przekonaniu. Tomasz Boruch został siódmym milionerem w polskiej edycji programu. A jak brzmiały pozostałe pytania za główną nagrodę? Wszystkie znajdziecie tutaj: