Eurowizja 2024. Luna reprezentantką Polski
Aleksandra Wielgomas, na scenie posługująca się pseudonimem Luna, wygrała preselekcje do Eurowizji i już w maju z utworem „The Tower” będzie reprezentować Polskę w szwedzkim Malmö, gdzie zorganizowana zostanie tegoroczna edycja międzynarodowego konkursu. W wydarzeniu wezmą udział wykonawcy z 37 państw.
Luna intensywnie szykuje się do majowej imprezy, dopracowując swój występ i jeżdżąc po Europie, by zaprezentować „The Tower” zagranicznej publiczności. Ostatnio odwiedziła także warszawską ambasadę Szwecji, gdzie spotkała się z samym Andreasem von Beckerathem. Na temat wizyty u ambasadora uchyliła rąbka tajemnicy w rozmowie z „Pytaniem na śniadanie”.
To ogromny zaszczyt. Jestem wzruszona tak ciepłym przyjęciem! Poczułam się tutaj jak w domu... – wyznała.
W reportażu TVP2 reprezentantka Polski wyznała też, że czuje duży związek ze Szwecją, bo często tam gości.
Bywam tam często, zdarza się, że słyszę, że wyglądam bardziej jak Szwedka niż Polka. W Szwecji nagrywam muzykę, co prawda utwór eurowizyjny powstał w Wielkiej Brytanii, ale w Szwecji też dużo piosenek piszę. Zwłaszcza Sztokholm bardzo mnie inspiruje. Rozmawialiśmy z panem ambasadorem, jak to jest, że w Szwecji powstają największe hity na świecie. I chyba kluczem jest to, że jest taka nutka tej melancholii w Szwedach – podzieliła się swoimi przemyśleniami 24-latka.
Ambasador Szwecji o Lunie i „The Tower”
Po spotkaniu głos zabrał także sam Andreas Von Beckerath. I on przed kamerą „Pytania na śniadanie” nie szczędził Lunie ciepłych słów. W jego ocenie „The Tower” ma szansę „zrobić furorę” na Eurowizji w Szwecji.
Spotkanie z Luną było dla mnie zaszczytem. Reprezentantka Polski na tegorocznej Eurowizji jest osobą o niezwykłej charyzmie, a jej piosenka ma szansę zrobić furorę na konkursie. Miałem okazję podzielić się z nią kilkoma szwedzkimi słowami i radami przed jej wizytą w Szwecji – powiedział ambasador.