Eurowizja. Luna nagrała zupełnie nową wersję "The Tower". Fani: "Sto razy lepsze!" [WIDEO]

Luna, tegoroczna reprezentantka Polski w konkursie Eurowizji, nagrała nową wersję swojego utworu "The Tower", z którym w maju będzie rywalizować z konkurentami z całej Europy. Fani artystki są oczarowani.

Eurowizja 2024. Luna reprezentantką Polski

Aleksandra Wielgomas, szerzej znana jako Luna, zwyciężyła tegoroczne preselekcje do Eurowizji, stając się tym samym reprezentantką Polski. O tym, że to właśnie ona z utworem „The Tower” pojedzie do Szwecji, zdecydowało pięcioosobowe jury, ponieważ wybór był tym razem wewnętrzny. 24-latka w toku eliminacji pokonała takie gwiazdy jak: Justyna Steczkowska, Edyta Górniak, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska.

Luna z nową wersją eurowizyjnego „The Tower”

Eurowizyjne „The Tower” Luny nie radzi sobie najlepiej w notowaniach bukmacherskich (obecnie 32. miejsce na 37 kandydatów w zestawieniu typującym zwycięzcę na eurovisionworld.com), młoda artystka jednak się tym nie zraża. Jest pewna, że jej majowy występ na żywo może sporo zmienić. Pracuje nad nim z brytyjskim reżyserem Jerrym Reevem. Tymczasem zaprezentowała nową wersję swojej piosenki.

Luna nagrała specjalną – akustyczną wersję „The Tower”. Jest ona już dostępna w serwisach streamingowych, na YouTube pojawiło się właśnie także towarzyszące jej wideo. Nowa odsłona eurowizyjnej propozycji reprezentantki Polski jest zdecydowanie bardziej spokojna i emocjonalna. Do tego w komentarzach zamieszczanych przez fanów w internecie nie brakuje opinii, że brzmi „nawet lepiej od oryginału”. Są jednak i tacy, którzy wciąż wolą „The Tower” w pierwotnej, energetycznej odsłonie.

Szczerze? Oryginał powinien być właśnie w takim klimacie, czym stwierdzam, że wersja akustyczna jest lepsza

Pierwsza wersja też mi się podobała, ale ta akustyczna jest cudowna!

Tak! Pokazujesz teraz siebie taką jak kiedyś. Lubię „The Tower” ale wolę twoje wcześniejsze, „mistyczne” piosenki

OMG, Luna, ta to jest jeszcze lepsze niż oryginał

Według mnie sto razy piękniejsze od oryginału!

Coś pięknego i magicznego, ale moje serce zostaje przy oryginale – można przeczytać w social mediach Luny.

Zobacz także