Ciężka noc Sandry Kubickiej. Było tak źle, że Baron musiał wrócić z pracy

Sandra Kubicka i Aleksander Baron wyczekują narodzin pierwszego dziecka. Para na razie wychowuje pieski, które, jak się okazuje, potrafią narozrabiać. Ostatnia noc była tak ciężka, że muzyk musiał wrócić ze studia do domu, ponieważ Sandra nie mogła sobie sama z nimi poradzić.

 Sandra Kubicka i Aleksander Baron

Modelka od kilku lat związana jest z muzykiem znanym dzięki grupie Afromental – Aleksandrem Baronem. Para jest zaręczona i oczekuje narodzin pierwszego dziecka. Sandra nie kryje, jak bardzo cieszy ją ten czas – długo obawiała się, że przez chorobę, z którą nie zmaga, nie będzie jej dane zostanie mamą. Zakochani już nie mogą doczekać się, aż powitają na świecie maleństwo. Ostatnio wybrali się jeszcze na wakacje we dwoje podczas których odwiedzili odległe Filipiny.

Ciężka noc Sandry

Od pewnego czasu Sandra ma wiele spraw na głowie – własne firmy, dolegliwości ciążowe, wizyty u specjalistów. Kobieta potrzebuje przez to solidnego odpoczynku, lecz nie zawsze udaje się jej osiągnąć spokój. Ostatnio zaburzyły go pieski Kubickiej, a to wszystko z winy Barona, który pojechał do studia, nie położył psów do spania, a te hałasowały całą noc.

Zaspałam. Pierwszy raz od nie pamiętam jakiego czasu. Budzik mnie nie obudził, a to przez to, że przez pół nocy nie mogłam spać. A przez kogo? Przez Lili, Lunę, Lucky. Bo tatuś pojechał wczoraj do studia […] A że ja nie wiem, jak je uśpić, to dziewczyny [psy – przyp. red.] wczoraj w nocy zrobiły mi sajgon. Szczekanie, zabawki, gryzienie.

Sprawa skończyła się w ten sposób, że kobieta musiała finalnie zadzwonić po Aleksandra, by ten wrócił z pracy do domu i położył psy.

Musiałam zadzwonić po Alka, żeby przestał pracować i wrócił  do domu, żeby mogła iść spać. Przecież to jest komedia.

https://www.instagram.com/sandrakubicka/

Zobacz także