Celine Dion nagrana w mieście. Artystka jest nieuleczalnie chora

Celine Dion w 2022 roku przekazała światu wstrząsające wieści. Zdiagnozowano u niej nieuleczalną chorobę – zespół sztywności uogólnionej. Odwołała wszystkie koncerty i poświęciła się rehabilitacji. Teraz nagrano ją w mieście. Jak wygląda dziś?

Celine Dion jest nieuleczalnie chora

Celine Dion to niewątpliwie jedna z największych gwiazd w historii muzyki. Aktualnie nie uczestniczy w życiu artystycznym i publicznym, a to ze względu na diagnozę, którą usłyszała w 2022 roku. Kobieta cierpi na nieuleczalną chorobę – zespół Moerscha-Woltmanna, znany również jako zespół sztywności uogólnionej lub zespół sztywnego człowieka. To rzadkie schorzenie neurologiczne, które wciąż ma wiele tajemnic przed medycyną. Tak o wynikach badań mówiła Celine:

Niedawno zostałam zdiagnozowana. Cierpię na niezwykle rzadką chorobę, który dotyka jedną na milion osób. Wciąż poznajemy to schorzenie i teraz wiemy, że to ona powodowała moje ciężkie skurcze mięśniowe. Niestety mają one wpływ na moje życie, sprawiają, że czasem mam problemy z poruszaniem się, nie pozwalają mi na śpiewanie.

Celine odwołała wszystkie koncerty i w pełni poświęciła czas odpoczynkowi i rehabilitacji. W lutym pojawiła się jako gościni na ceremonii rozdania Grammy.

Celine Dion nagrana w centrum miasta

Na co dzień Celine Dion mieszka w swoim domu w Las Vegas. Razem z nią jest jej siostra Linda, która się nią opiekuje. Na TikToku pojawiło się jednak nagranie – ktoś zaobserwował artystkę na jednej z ulic w Nowym Jorku. Wokalistka bez makijażu i w naturalnym wydaniu rozmawiała z pewnym mężczyzną przy samochodzie. Później uśmiechnęła się do obiektywu aparatu.

Tomasz Karolak wcielił się w drag queen. "Nie mogłem nogami ruszać przez tydzień"
Tomasz Karolak jest jednym z uczestników "Czas na show. Drag Me Out". Aktor pojawił się w "Dzień dobry TVN" ze swoją córką Leną i opowiedział o tym, jak program na niego wpłynął. Okazuje się, że wcielenie w drag queen było sporym wyzwaniem.

Zobacz także