Mateusz Szymkowiak odchodzi z "PnŚ"?
"Pytanie na śniadanie" przeszło w ostatnim czasie ogromną rewolucję. Pożegnano wszystkie dotychczasowe pary prowadzących, a na ich miejsce zaproszono nowe duety. Teraz rolę gospodarzy formatu pełnią:
- Joanna Górska i Robert Stockinger,
- Klaudia Carlos i Robert El Gendy,
- Beata Tadla i Tomasz Tylicki,
- Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło,
- Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.
W sieci pojawiły się sensacyjne doniesienia na temat tego, że z "Pytania na śniadanie" ma zniknąć kolejna, dobrze znana widzom twarz. Chodzi o Mateusza Szymkowiaka, który w programie realizował tematy związane z show-biznesem i wydarzeniami muzycznymi. "Plotek" bazując na swoich źródłach podał, że prezenter prawdopodobnie pożegna się ze śniadaniówką:
Mateusz za bardzo kojarzył się z dawną telewizją, a nowa wizja jest taka, by pozbywać się dawnych twarzy. Najpierw najważniejszych, a później kolejno powoli dalszych. No i przyszedł czas na niego. Tu nie ma większej filozofii. On się tego nie spodziewał.
"Fake news"
"Pudelek" skontaktował się z Mateuszem Szymkowiakiem, aby zapytać o krążące w przestrzeni publicznej plotki. Dziennikarz zdementował te doniesienia i oświadczył, że wcale nie żegna się z programem. Dodatkowo wyznał, że jego nieobecność wynika z urlopu i przygotowań do zabiegu:
Jestem na urlopie. Będę miał w przyszłym tygodniu mały zabieg. Musiałem iść, już i tak raz był przesunięty. A konieczne było wyrobienie się z nim przed Eurowizją, wylot przecież pod koniec kwietnia. Więc fake news.