Początki kariery Weroniki Rosati
Weronika Rosati niemal 25 lat temu zadebiutowała na ekranie w „Klasie na obcasach”. Początkowo grała role epizodyczne. Popularność przyniósł jej serial „M jak miłość”, w którym wcielała się w Anię. W rozmowie z „Vivą!” aktorka przyznała, że początki kariery nie były łatwe.
Mam wrażenie, że młode aktorki, które mają 25 lat, nie zdają sobie sprawy, jak wielkie mają szczęście, że teraz wchodzą do tego zawodu. Żyją w czasach, kiedy powstały platformy streamingowe, robi się mnóstwo produkcji, są nieograniczone możliwości i wiele ciekawych ról. Ja startowałam w najgorszych czasach. Dość trudno było się przebić. Było mniej produkcji, mniej możliwości, za to panował wszechobecny seksizm.
Dalej stwierdziła, że będąc młodą dziewczyną wchodzącą zarówno w zawód, jak i dorosłość, była niesprawiedliwie i bezwzględnie nękana medialnie. Celebrytka nie czuła się też swobodnie z faktem, że inni interesowali się jej życiem prywatnym.
Sukces Weroniki Rosati
Obecnie z dumą mówi o swoich osiągnięciach. Zagrała u boku takich gwiazd jak Al Pacino czy Dustin Hoffman. W 2022 odebrała nagrodę dla najlepszej aktorki zagranicznej na włoskim festiwalu filmowym „Artelesia” w Benewent za główną rolę żeńską w filmie „To nie koniec”.
Zrobiłam coś, co niewielu osobom się udało, a na pewno wiele o tym marzyło - międzynarodową karierę: gram w zagranicznych produkcjach, z oscarowymi aktorami. Od 16. roku życia ciężko pracowałam, by mieć w CV kilkadziesiąt zagranych ról. Filmy z moim udziałem były w konkursach na światowych festiwalach w Wenecji, Taorminie, Toronto, były zgłaszane do Oscarów. Więc czuję, że całkiem nieźle wychodzę na tym bilansie.