Kolosalny spadek sprzedaży iPhone'ów. Apple ma poważny problem

Apple zanotował olbrzymi spadek sprzedaży iPhone'ów - podaje "Bloomberg". Na rynku chińskim sprzedano nawet o 30% mniej urządzeń niż przed rokiem. Nie chodzi wcale o to, że najnowszy model nie miał niczego ciekawego do zaoferowania.

iPhone 15 został wydany pod koniec września ubiegłego roku. Znaczącą zmianą było wprowadzenie Dynamic Island, czyli wyspy umieszczonej na górze ekranu. Oprócz tego port ładowania Lightning został zastąpiony przez wejście USB-C, co wiąże się z wymogiem unifikacji ładowarek wprowadzanym przez Unię Europejską. Nietrudno więc zauważyć, że w nowym modelu zabrakło innowacyjności, z których Apple słynął jeszcze kilka lat temu.

Niższa sprzedaż iPhone'ów w Chinach

Brak nowości nie jest jednak czymś, co wpłynęło na tąpniecie sprzedaży iPhone'ów w Państwie Środka. Przyczyny kłopotów koncernu z Cupertino są dużo głębsze, bo w dużej mierze wywołała je rywalizacja pomiędzy rządami USA i Chin. Konflikt na polu technologicznym doprowadził do wybuchu tzw. zimnej wojny o dominację na rynku czipów.

Mimo problemów i sankcji Chinom udało się wyprodukować smartfona Huawei Mate 60, który teraz bije rekordy sprzedaży. Smartfon krajowej produkcji odebrał "kawałek tortu" iPhone'owi także z innego powodu. Po wprowadzeniu sankcji Chińczycy zniechęcili się do "amerykańskich" produktów, mimo że – paradoksalnie – większość z nich jest w dużej mierze produkowana w Chinach. Analitycy Bloomberga twierdzą, że taki trend może się utrzymać, przynosząc koncernowi z Cupertino duże straty finansowe.

Chiny są wciąż jednym z największych i najważniejszych rynków dla amerykańskiego giganta technologicznego, dlatego spadek sprzedaży o około 30% rok do roku na pewno uderzy po kieszeniach decydentów Apple. "Komputer Świat" zwraca jednak uwagę, że sprzedaż smartfonów poszła w dół także globalnie, zapewne z powodu rosnących kosztów życia i inflacji.

Zobacz także