Sylwia Grzeszczak na Eurowizji?
Polska po raz pierwszy wystartowała w Eurowizji w 1994 roku. Wtedy też reprezentującej nasz kraj Edycie Górniak z utworem „To nie ja!” udało się osiągnąć najlepszy dotychczas rezultat – drugie miejsce. Diva jakiś czas temu na łamach mediów otwarcie rozmyślała o powrocie na eurowizyjną scenę. Przyszły rok, kiedy świętować będziemy 30 lat od debiutu w międzynarodowym konkursie, wydaje się ku temu świetną sposobnością.
Wśród gwiazd, które zadeklarowały chęć reprezentowania Polski na Eurowizji w 2024 roku, jest także Justyna Steczkowska – uczestniczka konkursu z 1995 roku. Powalczyć o występ przed europejską publicznością chcieliby również Anna Jurksztowicz czy Marcin Maciejczak, zwycięzca trzeciej edycji „The Voice Kids”.
Jakiś czas temu portal Dziennik Eurowizyjny zorganizował plebiscyt na „wymarzonego reprezentanta Polski”. Jego zwycięzcą został Jan Rozmanowski, czyli Jann. W top 5 znaleźli się jeszcze: Doda, Roksana Węgiel, Sylwia Grzeszczak oraz Igor Herbut.
Sylwia Grzeszczak o reprezentowaniu Polski
Wiele osób wierzy, że Sylwia Grzeszczak jako reprezentantka Polski mogłaby wywalczyć na Eurowizji naprawdę wysokie miejsce. Fani od lat mają nadzieję, że ich idolka w końcu podejmie decyzję o zgłoszeniu się do preselekcji. Pytanie o konkurs padło również podczas zorganizowanego ostatnio przez nią Q&A na Instagramie. Ktoś postanowił zapytać wprost:
Czy planujesz kiedyś wystąpić na Eurowizji?
Autorka hitów „Tamta dziewczyna” czy „Małe rzeczy” nie zamierzała owijać w bawełnę. Na taką deklarację wielu miłośników Eurowizji czekało od dawna.
Marzę o tym! Może kiedyś… – napisała tajemniczo.
fot. Instagram/@sylwia_grzeszczak_official