Odsłonięcie woskowej rzeźby Dwayne'a "The Rock" Johnsona we Francji
Figura woskowa ikony kina akcji, która pojawiła się ostatnio na wystawie Muzeum Grevin w Paryżu, poruszyła fanów. Twórcy uwiecznili charakterystyczną dla aktora muskularną sylwetkę, kultowe tatuaże i gładko ogoloną głowę. Jednak zdaniem niektórych internautów, figura woskowa ma pewne niedociągnięcia.
Publiczny konkurs na nową gwiazdę muzeum
W ubiegłym roku francuskie muzeum ogłosiło konkurs. Fani mogli zdecydować, którego celebrytę chcieliby zobaczyć jako kolejną figurę woskową w Muzeum Grevin. Na liście kandydatów znajdowali się: Margot Robbie, Zendaya, Ariana Grande, Chris Pratt, Tom Holland, Dua Lipa, Elon Musk i Selena Gomez.
Ostatecznie to 51-letni amerykański aktor "The Rock" zgromadził największą liczbę głosów publiczności. Jego figura została umieszczona obok innych ikon hollywoodzkich, takich jak Leonardo DiCaprio, Meryl Streep czy George Clooney.
Krytyka i opinie fanów
Chociaż woskowa figura Dwayne'a "The Rock" Johnsona imponuje swoją wiernością względem pierwowzoru, niektórzy fani są zdania, że eksponat nie jest dopracowany.
Przy wyrażaniu swoich opinii w mediach społecznościowych, krytycy podkreślali, że figurze brakuje pewnych istotnych detali. Jedni zwracali uwagę na niedoskonałości w podobieństwie twarzy, inni komentowali, że figura jest zbyt biała lub że usta są zupełnie nieskazitelne.
"Tak, myślę, że i tak jest coś nie tak oczami"."Czegoś tu brakuje. Usta są nieskazitelne".
"Jest bardzo.... biała. Twarz też nie jest zbyt jednocząca!".
"Czy pozwolę sobie być pierwszym, który powie... "Mr Clean" – komentowali internauci na X.
Mimo tych opinii niezaprzeczalnym jest, że woskowa figura Dwayne'a "The Rock" Johnsona przyciąga uwagę swoją charakterystyczną sylwetką i z pewnością jest ważnym dodatkiem do kolekcji muzealnej Muzeum Grevin.