Anna Nowak-Ibisz – Instagram
Anna Nowak-Ibisz jest jedną z najbardziej lubianych prezenterek w Polsce. Licznym widzom nieodmiennie kojarzy się z „Panią Gadżet”. Przez wiele lat była żona Krzysztofa Ibisza mieszkała w Niemczech, gdzie zyskała status serialowej gwiazdy. Tamtejsi telewidzowie pokochali ją za kreację Urszuli Winnicki w operze mydlanej „Lindenstraße”.
Gwiazda TVN-u słynie ze swojej spontaniczności i naturalności nie tylko w programach, ale i social mediach. Jest jedną z nielicznych kobiet z show-biznesu, która nie stawia na retusz i upozowane fotografie. Internauci doceniają jej autentyczność. Anna Nowak-Ibisz jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje prawie 200 tysięcy osób. Dziennikarka chętnie publikuje tam fotografie, dzieląc się z fanami odrobiną swojej prywatności i kulisami programów. Teraz w jej wirtualnej galerii pojawiło się nagranie z planu zdjęciowego.
Fanka rzuciła się na Annę Nowak-Ibisz z pocałunkami
Prezenterka TVN-u podzieliła się z fanami wyjątkowym nagraniem. W mediach społecznościowych pokazała moment spontanicznego spotkania ze swoją fanką na targu w Malborku. „Pani Gadżet” stała przy jednym ze stoisk z warzywami, kiedy podeszła do niej mieszkająca w tym mieście kobieta.
Malborczanka była wyraźne uradowana tym, że wypatrzyła w tłumie swoją idolkę. Bardzo chciała uwiecznić tę chwilę, ale nie miała telefonu. Na szczęście towarzysząca Annie Nowak-Ibisz producentka obiecała, że uchwyci ich rozmowę swoim smartfonem i wyśle jej wideo. Teraz krótki filmik trafił do sieci. Fani są zachwyceni zachowaniem prezenterki i jej fanki.
I to jest właśnie Malbork i typowy bazarowy Hi Life. Jak ja kocham takie bliskie spotkania i totalnie bezpośredni, entuzjastyczny i emocjonalnie gorący kontakt z drugim człowiekiem – napisała pod nagraniem Anna Nowak-Ibisz.
Rzeczywiście rozmowa z fanką z Malborka nie należała do typowych. Kobieta najpierw nie dowierzała, a potem zaczęła zasypywać 57-latkę komplementami.
Pani jest taka malutka, chudziutka. Ale pani jest piękna. Zrobić pani reklamę? – mówiła do gwizdy TVN-u.
Do miłych słów szybko dołączyło całowanie po rękach. Widać, że takie czułości nieco zaskoczyły „Panią gadżet”.
Nigdy mnie żadna kobieta po rękach jeszcze nie całowała. Szanuję ten gen szaleństwa, bo sama noszę go w sobie oraz pielęgnuję! – wyznała na Instagramie.
Ściskam Was wszystkich, ale najbardziej moją nową koleżankę z Norwegii i z Malborka! Pan mąż mam nadzieję, że uwierzy, kto dzisiaj na bazarze w Malborku sprzedał żonie aloes na sok – podsumowała swój wpis.
Internauci są zachwyceni spontanicznością obydwu pań. Niecodzienną sytuację odebrali bardzo pozytywnie.
Ojej same fajne babki.
Kobiety petardy.
Uwielbiam takie pozytywne osoby! – pisali użytkownicy Instagrama.