W tym europejskim kraju było gęsto od turystów
Opierając się na danych z całego roku, dotyczących ruchu turystycznego na świecie serwis MoneyTransfers.com wyliczył, w którym kraju roiło się od gości z innych państw. Z analizy ekspertów wynika, że najbardziej zatłoczoną europejską wakacyjną destynacją w 2023 roku była Austria. Na każdego mieszkańca przypadało tam 3,6 turysty – tak wynika z przeliczenia populacji wynoszącej 8,9 miliona i ponad 32 milionów turystów odnotowanych w skali roku.
Jeżeli spojrzymy na ogólną liczbę odwiedzających kraj Mozarta, wynik może nie jest i imponujący. Do leżących po sąsiedzku Włoch przybyło prawie 68 milionów turystów. Italii też z resztą wiele brakuje do rekordzistów. Trzeba jedna wziąć pod uwagę powierzchnię państw i liczbę ludności. Wówczas okazuje się, że natłok gości w Austrii robi wrażenie. Najwięcej zwiedzających kieruje się do stolicy. Statystycznie na jednego wiedeńczyka przypada średnio 3,2 turysty.
Mieszkańców Wiednia może pocieszyć informacja o tym, jak wielu gości musi statystycznie unieść mieszkaniec tajskiej metropolii. W mieście Phuket na jednego obywatela przypada aż 118,5 turysty, nieco mniej w Pattayi (98,7) oraz Krabi (72,2). Lekko nie mają też osoby żyjące w tureckiej miejscowości Muğla (40,2) czy egipskiej Hurghadzie (28,6).
Mieszkańcy austriackiej wioski „wygonili” turystów
Choć ruch turystyczny generuje zyski, niektórzy Austriacy mają już dosyć tłumów odwiedzających. Swoje zniecierpliwienie niedawno zademonstrowali mieszkańcy wioski Hallstatt. Słynąca z malowniczych widoków miejscowość przyciągała rzesze odwiedzających. By ograniczyć ich liczbę, burmistrz uniemożliwił przyjezdnym robienie zdjęć pięknej panoramy. W punkcie widokowym postawił wysoki, drewniany płot. Takie rozwiązanie przywróciło spokój 750. stałym mieszkańcom Hallstatt. W szczytowym momencie do tej małej osady przyjeżdżało nawet 7 tysięcy turystów dziennie.