Wyrył na murze Koloseum swoje imię i narzeczonej
27-latek z Bristolu podczas zwiedzania Koloseum postanowił zostawić ślad po wizycie na terenie zabytku. Mężczyzna z duszą romantyka kluczem wyrył na murze imiona: swoje oraz partnerki. Miał pecha, bo proces powstawania napisu o treści: „Ivan+Haley 23” został zarejestrowany przez czujnych turystów. Co więcej, chłopak w pewnym momencie zorientował się, że jest nagrywany. Nie tylko nie przejął się tym faktem, ale również uśmiechnął do kamery.
Filmik trafił do sieci i rozpętała się burza. Na Twitterze udostępnił go między innymi włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano.
Uważam to za bardzo poważne i niegodne, a także za przejaw wielkiej nieuprzejmości, że turysta niszczy jedno z najsłynniejszych miejsc na świecie, Koloseum, aby wyryć imię swojej narzeczonej. Mam nadzieję, że ktokolwiek to zrobił, zostanie zidentyfikowany i ukarany zgodnie z naszym prawem – skomentował szokujące zachowanie 27-latka.
Wyrył imiona na murze Koloseum. Nie wiedział, że to zabytek
Mężczyznę poszukiwała włoska policja. Udało się już ustalić jego tożsamość. Turysta skierował też list z przeprosinami do burmistrza Rzymu. Jak w nim zapewniał, „rozumie powagę czynu”.
Świadomy powagi popełnionego czynu pragnę skierować najserdeczniejsze i najszczersze przeprosiny do Włochów i całego świata za szkody wyrządzone mieniu będącemu w istocie dziedzictwem całej ludzkości – przyznał skruszony.
Być może o odnalezieniu wandala nie byłoby tak głośno, gdyby nie to, co napisał dalej. We wspomnianym liście oprócz przeprosin wytłumaczył też, dlaczego tak się zachował. Jak wyjaśnił… nie wiedział, że Koloseum jest zabytkiem.
Przyznaję z głębokim zażenowaniem, że dopiero po tym, co z żalem się stało, dowiedziałem się o starożytności Koloseum - wyznał.
27-letniemu turyście grozi teraz co najmniej 15 tysięcy euro grzywny lub 5 lat więzienia.