Były ekspert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na Instagramie
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program cieszący się niemałą popularnością od wielu lat. Na podstawie wyborów ekspertów, uczestnicy decydują się na ślub z osobą, którą poznają chwilę przed złożeniem przysięgi małżeńskiej przy świadkach i urzędniku stanu cywilnego. Za nami 8 edycji eksperymentu, a widzowie z niecierpliwością czekają na następne.
Przez lata psychologowie biorący udział w programie zmieniali się. Najdłużej z uczestnikami pracował Piotr Mosak. To m.in. on był odpowiedzialny za dobór par. Niektóre z nich tworzą dziś szczęśliwe rodziny, jak np. Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak, Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik czy Anna Czajkowska i Robert Żuchowski.
Były ekspert "ŚOPW" studiował na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest psychologiem, mentorem, dziennikarzem, trenerem psychologii biznesu, psychoterapeutą, coachem, terapeutą par i wykładowcą. Mimo że zrezygnował z dalszego udziału w programie, nadal cieszy się niemała sympatią fanów, którzy z zaciekawieniem śledzą jego profil w mediach społecznościowych. Ostatnio na Instagramie Piotra Mosaka pojawił się intrygujący post.
Intrygujący wpis Piotra Mosaka. "A Ty, co robisz w tajemnicy, w świętym spokoju, tylko dla siebie?"
Piotr Mosak chętnie udziela się w sieci, gdzie może bezpośrednio kontaktować się z fanami. W jego wirtualnej galerii na Insatgramie często pojawiają się wpisy związane z psychologią, zwracające uwagę na nasze codzienne zachowania. Ostatnio były ekspert "ŚOPW" zwrócił się do internautów z pytaniem, czy mają czas tylko dla siebie. Post daje do myślenia.
Czy masz czas tylko dla siebie? Taki, w którym robisz coś tylko Twojego, dla siebie, w tajemnicy? A gdyby ktoś Cię przyłapał to byłoby Ci wstyd? - zapytał Mosak i wyjaśnił - To wiedz, że Twój mózg, Twoje wnętrze, osobowość, człowieczeństwo i jakkolwiek jeszcze to nazwiesz, potrzebują czasu dla siebie. Takiej odrobiny prywatności. Oczywiście nie ma się czego wstydzić i nie chodzi o ukrywanie czegokolwiek - bądź gotowy na odpowiedź - gdy ktoś bliski Cię zapyta, ale chodzi o święty spokój. Chodzi o to żebyś mógł robić to, na co masz ochotę i tylko, i wyłącznie dla siebie. Jeżeli nikomu z premedytacją nie robisz krzywdy to wszystko jest dozwolone - zauważył psycholog.
W swoim wpisie wymienił również rozmaite sposoby na sprawianie sobie przyjemności przez różnych ludzi. Zdradził też, co jemu sprawia przyjemność:
Dziewczyny lubią eksperymentować z makijażami, mimo że nigdzie nie wychodzą, faceci oglądają ulubione sceny z filmów, meczy, a często przeglądają motocykle, których nigdy nie kupią. Wszyscy oglądają pornografię, a jeśli mają w tym umiar to niczym to nie grozi, a może pokręcić atmosferę w sypialni. Przeglądają prywatne życie gwiazd, oglądają życie na dnie oceanów, analizują życie w kosmosie. Niektórzy coś kolekcjonują, a inni biorą długą, pachnącą kąpiel. Ja, czasem robię sobie kogel mogel i mimo, że mi nie służy, raz na pół roku, nie mogę się oprzeć. Jest pyszny i związany z moim dzieciństwem, uzależnieniem od słodyczy, łakomstwem, rozkoszą podniebienia...
Rób to na co masz ochotę tylko dla siebie chociaż przez kilka minut dziennie. A gdy ktoś przy Tobie ma na coś ochotę to mu pozwól. To będzie z korzyścią dla wszystkich.
A Ty, co robisz w tajemnicy, w świętym spokoju, tylko dla siebie?
Jedna z internautek postanowiła wziąć udział w dyskusji zapoczątkowanej przez Piotra Mosaka. Pod jego publikacją wyznała, co robi dla siebie w czasie wolnym:
Siedzę w garażu w aucie i nagrywam audio do rolki o potrzebach i czasie wolnym ;) Dla mam. Powiedziałam mężowi, że gdyby chciał mnie szukać, to zamknęłam się w aucie, a on na to, że już nic go nie zdziwi ;) - czytamy. Psycholog skomentował tę odpowiedź błyskawicznie:
I o to właśnie chodzi! Ty to robisz, on to akceptuje.