Makabryczny wypadek aktora "Gliniarzy". Kabriolet dachował. Nagranie w sieci [WIDEO]

Znany z serialu "Gliniarze" aktor Piotr Mróz oraz jego partnerka Agnieszka Wasilewska uczestniczyli w przerażającym wypadku. Samochód, którym podróżowali, dachował. "Cienka jest granica między życiem a śmiercią" - napisał aktor, publikując ku przestrodze wideo z miejsca zdarzenia.

Piotr Mróz i Agnieszka Wasilewska mieli wypadek

Piotr Mróz to aktor znany telewidzom z seriali „Gliniarze”, „Pierwsza miłość” czy „Barwy szczęścia”, a także z dwunastej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, który wygrał w parze z Hanną Żudziewicz. 34-latek związany jest z modelką Agnieszką Wasilewską, z którą dzieli pasję do podróżowania. Podczas jednej ze swoich wypraw zakochani uczestniczyli w niebezpiecznym wypadku. Tuż przed nim niczego nieświadomy jeszcze aktor udokumentował ostatnie chwile przed makabrycznym zdarzeniem.

„Ten moment, kiedy dachujesz autem bez dachu”

Aktor serialu „Gliniarze” postanowił opublikować na Instagramie wstrząsające nagranie, by przestrzec fanów i przypomnieć, jak kruche może być życie ludzkie. W pierwszej części zamieszczonego przez Mroza wideo zostało pokazane, jak on i jego partnerka z uśmiechami na twarzy cieszą się przejażdżką kabrioletem. Chwilę później widać leżący na boku samochód i aktora z zakrwawioną twarzą.

Ten moment, kiedy dachujesz autem bez dachu – podpisał film, następnie zwracając się do obserwatorów:

Cienka jest granica między życiem a śmiercią… Nikomu na szczęście nic się nie stało. Nie mamy czasu na nic, rezygnujmy z przeciętności, walczmy o największe emocje w każdym aspekcie życia – i nie chodzi mi o „carpe diem” – bądźmy za każdym razem najlepszą wersją samych siebie i dużo od siebie wymagajmy, ale mądrze. Wielki Post to czas, żeby się zatrzymać i pomyśleć co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze i czy w dobrym kierunku zmierzamy…

Wideo wywołało ogromne emocje i lawinę komentarzy. Niektórzy zaczęli zwracać uwagę na to, że aktor nie powinien filmować, siedząc za kierownicą. Piotr Mróz kategorycznie zaznaczył, że to nie on był kierowcą – z Agnieszką Wasilewską siedzieli z tyłu samochodu.

Podczas tego nagrania razem z Agą siedzimy z tyłu i totalnie nie mieliśmy wpływu na to, co się wydarzyło – podkreślił.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Piotr Mróz (@piotrmroz1988)

 

Zobacz także