Pracownicy TPN o znalezisku przy tatrzańskim szlaku: "Przecieramy oczy ze zdumienia"
Grzegorz Bryniarski - leśniczy Obwodu Ochronnego Morskie Oko - opublikował w sieci bulwersujące nagranie. Na krótkim filmie pokazał, jaką "niespodziankę" zostawili turyści tuż przy jednym z najpopularniejszych szlaków w Tatrach. Puste butelki, papierki, folie i inne odpadki "ozdobiły" malowniczą ścieżkę w sercu gór...
Drodzy turyści dziękujemy, że nam zostawiliście fajny prezent przy drodze do Morskiego Oka. Wolimy inne prezenty. Było przez te ferie światełko w tunelu, nie było najgorzej... ale wczoraj światełko zgasło. Także Józiu zbieraj - do emerytury i jeszcze dłużej, bo chyba nigdy nie będzie z tym spokoju w tych naszych Tatrach - wyznał z żalem leśniczy - Grzegorz Bryniarski.
Dlaczego w Tatrach nie ma koszy na śmieci?
Od lat turyści słyszą apele, by nie zaśmiecać przyrody. Pracownicy parków narodowych organizują specjalne kampanie i akcje edukacyjne. Czy tak trudno spakować do plecaka butelki po wypitej wodzie czy opakowania po jedzeniu i pozbyć się ich w wyznaczonym do tego miejscu? Okazuje się, że wiele osób nadal wykazuje się skrajną ignorancją, bezczelnością, brakiem wiedzy i podstawowych zasad kultury, wyrzucając śmieci... gdziekolwiek. Niestety ten widok nadal często zdobi obszary chronione. W Tatrzańskim Parku Narodowym nie bez powodu ma koszy na śmieci. Być może nie wszyscy wiedzą dlaczego... Pracownicy TPN śpieszą z wyjaśnieniami:
- Śmieci przywabiają dzikie zwierzęta, co ma fatalne skutki. Mniejsze z nich (np. gryzonie, ryjówki, łasice, owady) zwabione zapachem, niejednokrotnie dostają się do wnętrza butelek, skąd nie potrafią się wydostać, i giną. Dla pozostałych gatunków zagrożenie stanowi śmieciowy pokarm, nieodpowiedni zarówno pod względem objętości, jak i jakości, często będący przyczyną śmierci. Zwierzęta połykają przy okazji sporą ilość tworzyw sztucznych!
- Tak, kosze umieszczone w Parku wymagałyby dodatkowych zabezpieczeń, aby zwierzęta nie mogły ich otworzyć ani do nich wejść. Jednak nawet gdyby pojemniki opróżniano z największą starannością i dużą częstotliwością, a turyści nie zostawiali odpadków w ich sąsiedztwie – zapach śmieci byłby stale obecny w środowisku. Kosze także przyciągają uwagę zwierząt. Prowadzi to do poważnych problemów: zmienia ich zachowanie i niesie zagrożenie dla turystów. Wywabione z lasu chętnie przebywają w pobliżu szlaków.
- Ułatwiony dostęp do jedzenia sprawia, że zwierzęta tracą umiejętność zdobywania go w naturalnym środowisku i unikania zagrożeń (nie dokarmiaj!). W rezultacie padają ofiarą drapieżników lub głodują, gdy zabraknie „łatwego” pokarmu. W historii TPN można wskazać także wiele przykładów, kiedy zwabione obecnością koszy na śmieci drapieżniki stanowiły zagrożenie dla turystów.