"Przykry jest dzisiejszy dzień" - przyjaciele żegnają Mateusza Murańskiego

8 lutego wczesnym popołudniem pojawiła się informacja o śmierci Mateusza Murańskiego, aktora znanego z produkcji "Lombard. Życie pod zastaw". Potwierdziła to gdańska prokuratura. W sieci mnożą się komentarze i pożegnania również od tych, którzy znali Mateusza.

Mateusz Murański nie żyje

Wczesnym popołudniem 8 lutego pojawiła się druzgocąca wiadomość – 29-letni Mateusz Murański, aktor znany chociażby z serialu "Lombard. Życie pod zastaw" i zawodnik MMA, nie żyje. Tę informację potwierdziła w rozmowie z RMF FM Grażyna Wawryniuk z gdańskiej prokuratury. Wieść o śmierci Murańskiego zatrząsnęła całym Internetem, szczególnie fanami gal freak fightowych, w których Mateusz był wielką gwiazdą.

"Przykry jest dzisiejszy dzień"

Mateusza Murańskiego pożegnała ekipa serialu "Lombard. Życie pod zastaw", w której grał on rolę Adka:

Dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego, który w „Lombardzie” grał Adka. Z ogromnym żalem żegnamy Mateusza, a jego najbliższym składamy kondolencje i łączymy się w bólu.

Mandzio, twórca działający w branży kanałów commentary, również związany z freak fightami, zamieścił taki wpis:

Mateusza Murańskiego pożegnał również REVO, popularny youtuber komentujący wydarzenia ze świata influenerów:

Pożegnalny wpis pojawił się również na instagramowym koncie Arkadiusza Tańculi – zawodnika MMA, który był rywalem Mateusza Murańskiego. Mężczyźni od ostatniej gali żyli jednak w przyjaźni:

Kawał historii za nami…. Spoczywaj w pokoju.

Boxdel, czyli Michał Baron, jeden z włodarzy gali FAME MMA, na którym walczył Mateusz Murański, również zamieścił post:

Dalej nie potrafię uwierzyć...
Kondolencje dla całej rodziny.

Nie żyje aktor znany z "Lombardu. Życie pod zastaw". Widzowie uwielbiali graną przez niego postać
Nie żyje Roman Płatek, aktor znany z roli uwielbianego przez widzów Wacława z serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Smutne informacje o jego śmierci przekazali producenci programu. "Praca z nim była olbrzymią przyjemnością" - podano w oświadczeniu.

Czy oglądasz walki Fame MMA?
oddaj głos »

Zobacz także