Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę przyczepioną do munduru funkcjonariusza policji z Baltimore w USA. Sprawca wypadku tak bardzo skupił się na grze w PokemonGO chcąc złapać upragnionego Pokemona, że przez przypadek uderzył w stojący na poboczu samochód.
Jak się okazało, chłopak miał pecha - trafił prosto w radiowóz policji.
"Oto, co dostajesz, grając w tę głupią grę" - skomentował po wszystkim kierowca. Nikomu nic się nie stało.
Zobaczcie nagranie!