Ashton Kutcher - zdobywca serc nastolatek
Ashton Kutcher zyskał popularność głównie dzięki komediom romantycznym, ale nie tylko. Występował m.in. w "Różowanych latach 70.", "Stary, gdzie moja bryka?", "Straznicy Teksasu", "Nowożeńcy" czy "Efekt motyla". Dzięki swojej charyzmie i urodzie szybko stał się idolem nastolek i zdobywcą serc hollywoodzkich aktorek. Przez jakis czas jego żoną była Demi Moore i uznawano ich na jedną z najgorętszych par w Hollywood. Od 2015 roku jego współmałżonką jest Mila Kunis, z którą ma dwójkę dzieci. Jakiś czas temu jego kariera zwolniła. Wszystko przez chorobę jaka dotknęła Kutchera. Opowiedział o niej ostatnio w programie "W dziczy z Bearem Gryllsem".
Rzadka choroba
Podczas wywiadu z Bearem Gryllsem aktor po raz pierwszy opowiedział publicznie o tym z czym się zmagał.
Nie doceniasz tego (zdrowia), dopóki je masz, dopóki nie powiesz do siebie: nie wiem, czy kiedykolwiek będę znowu widzieć , nie wiem, czy będę mógł znowu słyszeć, nie wiem, czy będę mógł znowu chodzić - przyznał.
Na co zachorował aktor? Pierwsze objawy wystąpiły u niego trzy lata temu. Lekarze zdiagnozowali u niego układowe zapalenie naczyń. Proces ten może obejmować różne tkanki i narządu, zwykle dotyczy nerek, płuc, skóry oraz gałek ocznych. Najgroźniejszym następstwem układowego zapalenia naczyń jest udar mózgu. U aktora choroba miała ciężki przebieg.
Miałem tę dziwną, rzadko spotykaną postać zapalenia naczyń, przez co straciłem wzrok i słuch, miałem też problemy z równowagą. Dojście do formy zajęło mi rok - wyjawił.
Jaki jest teraz stan aktora?
Fani mocno zaniepokoili się stanem swojego idola. Po wyemitowanym wywiadzie Ashton opublikował na Twitterze post, w którym uspokoił swoich wielbicieli.
Piszę to zanim pojawią się plotki i spekulacje. Tak, trzy lata temu miałem rzadki epizod zapalenia naczyń. Pojawiły się u mnie zaburzenia słuchu i wzroku oraz problemy z chodzeniem. Ale całkowicie wyzdrowiałem. Wszystko jest już w porządku - czytamy.
Mężczyzna zapewniał, że jego stan zdrowia jest juz znacznie lepszy. Ponadto pochwalił się, że weźmie udział w tegorocznym nowojorskim maratonie, który wystartuje już 6 listopada. Życzymy mu sukcesów!