Wszedł na Rysy, nabrał powietrza w płuca i zagrał
Rysy położone są w Tatrach Wysokich na granicy polsko-słowackiej. Góra ma trzy wierzchołki, z których najwyższy mierzy 2501 m n.p.m., wierzchołek północno-zachodni stanowi najwyżej położony punkt Polski i właśnie tam pewien mężczyzna postanowił dać koncert. W mediach społecznościowych znajdziemy nagranie z tego niecodziennego występu na tatrzańskich skałach. Zobaczcie i posłuchajcie - film pojawił się na facebookowej stronie Tatromaniak.
Wysokogórski koncert podzielił internautów
Krótki koncert na jednym z najpopularniejszych tatrzańskich szczytów jednych zachwycił, a innych zniesmaczył. W Internecie, pod nagraniem z tego zdarzenia, rozczęła się burzliwa dyskusja. Wiele osób zdecydowanie krytykowało takie zachowanie. Nie brakowało jednak tych, którzy bronili artysty i jego występu. Jak zwykle, zdania były mocno podzielone. Jakie mieli argumenty?
Chętnie posłuchałabym tej muzyki na Równi Krupowej, ale nie w Parku Narodowym. Tam tylko lubię słuchać jak gra wiatr.
Piękne i czasami w górach potrzebne. To brzmi jak uwielbienie. Świat z tej perspektywy jest tak cudny i piękno muzyki ..
Człowiek idzie w góry posiedzieć w ciszy i pomedytować a nie słuchać piszczałek które tylko bolą w uszy. Dla mnie lipa i osobiście bym temu "artyście" powiedział co o tym myślę
Przeszkadza to chyba tylko rzeszy komentujących na necie, ci co tego dnia byli na Rysach jak widać po ostatniej sekundzie filmu byli zadowoleni z tego występu
Ale klimat, jeszcze te chmury, szkoda, że nie miałam okazji tego doświadczyć, ta muzyka to świetne połączenie z górami.
Byliśmy wtedy sporą grupą na Rysach. Nie widziałem żadnej niezadowolonej osoby, zniesmaczonego świstaka czy przestraszonej kozicy. Sam występ trwał bardzo krótko. Nie słyszałem muzyki nigdzie indziej niż na samym szczycie.
Pięknie gra, ale to nie miejsce, to park narodowy i nie wolno hałasować. Obowiązują pewne zasady.
Ja osobiście miałem ciary słuchając tego, a co dopiero będąc tam. Zazdroszczę. I taka muzyka to jedyna jaka powinna być w górach grana. To jak połączenie z niebem. Pozdrawiam
A jak Wam się podobał ten mini koncert? Czy, będąc na wycieczce w górach, chcielibyście uczestniczyć w takim wydarzeniu?