Obraz kataklizmu
Ciemno, deszcz, jakby się góry rozstępowały
– zaakcentował mieszkaniec, z którym rozmawiał reporter RMF FM Paweł Pyclik.
Trąba powietrzna nawiedziła Dobrzyce i sąsiadującą z nią Sośnicę w czwartek około 5 nad ranem. Łącznie ucierpiało 50 domów. Wichura naruszyła konstrukcje, zerwała dachy, powaliła drzewa i linie energetyczne. Przy ulicy Krótkiej w Dobrzycy jest uszkodzony niemal każdy dom. Wybite szyby w oknach to obecnie powszechny widok.
Relacje świadków
Zniszczeniu uległy także samochody, w które uderzały fragmenty dachów i gałęzie drzew. Dobrzycę zamieszkuje 4 tys. osób. Mieszkańcy relacjonują, że podobne katastrofy było im dane zobaczyć tylko w mediach. Teraz doświadczyli tego na własnej skórze.
Tragedia, to była chwila, dziecko zdążyłem tylko wziąć i koniec
– opisał jeden z mieszkańców.
Wszyscy z pokorą podeszli do tragicznych wydarzeń, wzajemnie sobie pomagają i pracują nad likwidowaniem skutków w celu zabezpieczenia domów przed poważnymi zniszczeniami
– zrelacjonował komendant straży pożarnej, Roland Egiert.
To nie koniec huraganu?
Wielkopolska silnie ucierpiała na skutek nocnej wichury. Do kulminacji mocnego wiatru doszło około godziny 03:00. Służby nie poinformowały jeszcze o osobach poszkodowanych. W wyniku awarii prądu, pozbawionych elektryczności jest blisko 55 tys. odbiorców w okolicach Wrześni – przekazał rzecznik prasowy spółki Enea, Mateusz Gościniak. Podobne awarie dotyczą również mieszkańców wschodniej i południowej Wielkopolski.
Źródło: RMF 24
Czytaj też: