„The Voice Senior 3”. Krzysztof Prusik zwycięzcą programu
W sobotę 5 lutego 2022 roku wyemitowano wielki finał trzeciej edycji lubianego przez publiczność talent show „The Voice Senior”. Do ostatecznej rozgrywki i walki o tytuł najlepszego seniorskiego głosu w Polsce oraz 50 tysięcy złotych zakwalifikowali się: Larysa Tsoy (drużyna Maryli Rodowicz), Andrzej Biliński (drużyna Alicji Majewskiej), Krzysztof Prusik (drużyna Witolda Paszta) i Jerzy Herman (drużyna Piotra Cugowskiego). Największe poparcie w głosowaniu telewidzów otrzymał wokalista z ekipy legendarnego wokalisty grupy VOX. To właśnie Krzysztof Prusik został zwycięzcą programu. Jego trener nie zjawił się jednak na nagraniach i nie towarzyszył swojemu podopiecznemu w studiu.
„The Voice Senior 3”. Witold Paszt nieobecny podczas finału
Sobotni finał „The Voice Senior” został podzielony na dwie części – pierwsza z nich została nagrana wcześniej, kolejna zaś była już nadawana na żywo. W trakcie emisji telewidzowie zauważyli, że z ekranów nagle zniknął Witold Paszt. Trener nie mógł pojawić się w sobotę w studiu „The Voice Senior”. Powody jego nieobecności wyjaśniono w oświadczeniu, które ukazało się na profilu „Bądźmy razem. TVP” na Facebooku. Sam wokalista za pośrednictwem Instagrama zapewnił, że będzie śledził finał przed swoim telewizorem.
Będę oglądał program i trzymał kciuki za wszystkich finalistów, ba, wszystkich uczestników tej edycji „The Voice Senior”. Możecie już czuć się wygrani, bo zrobiliście pierwszy krok do spełnienia swoich marzeń! Gratuluję wam odwagi i pięknych wykonań, ale przede wszystkim życzę wam, aby był to dopiero początek tej muzycznej przygody – wyznał.
„The Voice Senior 3”. Witold Paszt publicznie zabrał głos
Witold Paszt ze względów zdrowotnych nie mógł świętować z Krzysztofem Prusikiem jego wygranej w „The Voice Senior”. Niedługo po ogłoszeniu wyników zabrał jednak głos w mediach społecznościowych. Publikując na Instagramie zdjęcie podopiecznego, serdecznie pogratulował mu sukcesu. Wokalista słynnej grupy VOX przyznał, że bardzo żałuje, że nie mógł złożyć Krzysztofowi gratulacji osobiście. Jednocześnie zapewnił, że zamierza to „nadrobić”.
Krzysztof, moje wielkie gratulacje! Żałuję, że nie mogłem być z tobą w twojej chwili triumfu, ale wszystko przed nami. Nadrobimy! Cieszę się bardzo i trzymam kciuki za dalszy rozwój wypadków – napisał na swoim instagramowym profilu Paszt.