Mieszkaniec Lublina biegał półnago po okolicy. W domu zostawił dzieci bez opieki

25-latek mieszkający w Lublinie został objęty dozorem policji po tym, jak naraził na niebezpieczeństwo utarty zdrowia i życia dwójkę swoich małych dzieci. W wieczór wigilijny półnagi mężczyzna wyszedł z domu i zaczął biegać po okolicy. Co wpłynęło na jego zachowanie?

Kuriozalny incydent w wigilijny wieczór

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie – komendant Kamil Gołębiowski – przekazał, że w piątek (Wigilia) około godziny 23:00 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o półnagim mężczyźnie, który biega po centrum miasta. Świadkowie zeznali, że 25-latek był bardzo pobudzony i agresywny. Z powodu podejrzenia zażycia środków odurzających, policjanci zadecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.

Jak wyglądał przebieg działań policji?

Niedługo po północy funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem interwencję zainicjował sąsiad, który podejrzewał, że w jednym z mieszkań przy ulicy Krakowskie Przedmieście jest bez opieki dwoje małych dzieci. Na miejscu policjanci zastali śpiące rodzeństwo w wieku 4 i 5 lat. Jak się okazało, to właśnie ich ojca mundurowi wcześniej odwieźli do szpitala
– zrelacjonował komendant Kamil Gołębiowski.

Co z matką dwójki dzieci?

Funkcjonariusze donieśli, iż dzieci nie wykazują oznak zaniedbania. Niestety z uwagi na fakt, że policjanci nie mieli możliwości zapewnienia im opieki, ich najbliżsi również nie podjęli się tego zadania, toteż dzieci trafiły pod nadzór lekarzy. Do tej pory przebywają w szpitalu, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. Komendant policji jednocześnie nadmienił, że matka dzieci aktualnie odsiaduje karę siedmiu lat więzienia. Natomiast prokuratura postawiła 25-letniemu ojcu zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia i zdrowia. Za popełniony czyn, mężczyźnie grożą 3 lata pozbawienia wolności.

Źródło: PAP

Czytaj też:

29-latka zaatakowała seniorkę. Kobieta jedynie zwróciła jej uwagę. Jakie czekają ją konsekwencje?
W Gdyni doszło przykrego incydentu. Policja zatrzymała 29-latkę, która zaatakowała seniorkę w trolejbusie. Starsza kobieta zwróciła uwagę na brak maseczki. Jak się okazało napastniczka dzień wcześniej także pobiła inną mieszkankę Gdyni i zniszczyła jej okulary. Co czeka 29-latkę?

Zobacz także