Mężczyzna bardzo się przeliczył…
Incydent miał miejsce w niedzielny wieczór w okolicy Kępna w Wielkopolsce na drodze krajowej nr 11. Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej samochód, którego kierowcą okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Kluczbork.
Funkcjonariusze szybko odkryli, że mężczyzna jest pijany, bowiem w wydychanym powietrzu miał 1,68 promila alkoholu. Z kolei, jego pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych, ani polisy OC – informuje rzecznik policji.
Co grozi kierowcy za łapówkarstwo…?
Można jedynie próbować wyobrazić sobie zdumienie policjantów, gdy pijany kierowca chciał, aby funkcjonariusze zaniechali wykonywania swoich obowiązków służbowych, w zamian oferując im gotówkę oraz… wyroby garmażeryjne z uboju świni.
Policjanci aresztowali mężczyznę. Za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, 37-latka mogą czekać 2 lata więzienia.
Źródło: PAP
Czytaj też: