Znamy półfinalistów 10. edycji MasterChefa. Fani nie kryją swojego niezadowolenia! [STRESZCZENIE ODCINKA]

Kolejny odcinek, kolejne emocje. Kto pożegnał się z programem? Kto podbił serca jurorów? Co na to wszystko fani kulinarnego show? Już za moment poznamy nowego MasterChefa! Finał zbliża się wielkimi krokami... Tymczasem w słonecznej Hiszpanii konkurencja eliminacyjna. "Chyba mam przylepione rybie łuski na twarzy". Wrażeń nie zabrakło!

Zaczynamy walkę o półfinał!

Gorące hiszpańskie słońce i walka o półfinał. Kamila Kamrowska, Renata Semeniuk, Mariusz Kisiel, Maciek Regulski, Ela Błaszyńska, Marco Biasone spróbują podbić kubki smakowe i serca jurorów. Raj na ziemi, obijające się o skały fale i doskonała kuchnia. San Sebastian – to tutaj kucharze zmierzą się z kolejnymi zadaniami. Uliczki z lokalnymi restauracjami, chwila relaksu i czas na „spotkanie z przeznaczeniem”. Jurorzy oceniać będą efekty zmagań uczestników. Każdy duet musi odwiedzić dwa lokale: rodzinną, tradycyjną z kuchnią baskijską oraz nagrodzoną gwiazdką Michelin. Regionalne dania, ryby, zupa rybna, cydr. Kucharze mieli okazję pomóc szefom kuchni i razem z nimi przygotować pełne znakomitości talerze. Konkurencja eliminacyjna: przystawka i danie główne lub danie główne i deser. Półtorej godziny i zapierające dech w piersiach widoki. „Powodzenia”!.

Chyba mam przylepione rybie łuski na twarzy – przyznała Renia Semeniuk.

Według starej rybackiej tradycji rybie łuski przynoszą szczęście – słyszymy głos lektora.

Tak będzie i tym razem? Nie brakowało walki z czasem, wielkich emocji, nerwów. Hiszpania będzie moja! – przyznał Marco Basone. Mam mieszane uczucia, tak szczerze mówiąc – przyznała Kamila Kamrowska. Ostatnie 15 minuty to było jak kwadrans chwały – mówił Maciek Regulski. Przyszedł czas na ocenę jurorów. Słowa uznania, zachwyt, a na talerzach: konfitowany filet z konfitowanym żółtkiem z solą i z sosem na bazie oliwy i octu, grillowany turbot z pieczoną papryką i czosnkiem; smażone przegrzebki z groszkowo-miętowym puree i grillowaną szynką, grillowany turbot z salsą z pomidorów, brokułami i puree z ziemniaków; opalany brzuch z tuńczyka z sałatką z pomidorów, ryba z grilla z sosem na bazie oliwy i octu; mus z kaszanki z kruszonką z migdałów, grillowana polędwica z tuńczyka z pomidorem nadziwanym ciecierzycą, konfitowany filet z dorsza z kalmarami z sosami: na bazie bazylii, z migdałami i pomidorami, na deser brioszka w mleku waniliowym z sosem pomarańczy i marakui; filet z żabnicy z puree z ziemniaków i z sosem z natki pietruszki, sernik ze śliwkami i skórką z cytryny.

Kto oddał "fartucha"?

Jest decyzja... Kto był najlepszy? Jurorów wyjątkowo zachwyciły dania Marco Biasone'a, Eli Błaszyńskiej i Mariusza Kisiela. Z programem pożegnać musiała się Kamila Kamrowska, która przyznała, że udział w MasterChefie był dla niej przepiękną przygodą. Jak tłumaczy, miała okazję spotkać ciekawych ludzi, szefów kuchni. Podziękowała za wszystkie pochwały.

Żal opuszczać kraj Basków, no ale cóż, taka jest gra. Ktoś musiał odpaść padło na mnie. [...] Odjeżdżam szczęśliwa – dodała na koniec.

Fani nie ukrywają swojego zawodu i smutku z decycji jurorów. W mediach społecznościowych komentują poczynania uczestniów. Na oficjalnym profilu programu posypały się komentarze.

O nieeee;
Moja faworytka;
Dla nas wygrałaś, jesteś najlepsza;
Kamila, tak bardzo mi szkoda że odpadłaś;
Byłam pewna, że to Ona właśnie wygra! Wielka szkoda, powodzenia Kamila!;
DLACZEGO?? – pisali internauci.

Spięcie na planie programu? Co poróżniło jurorów? MasterChef 10 [STRESZCZENIE ODCINKA]
Kto pożegnał się z kuchnią MasterChefa? "Wielka szkoda, cudowny człowiek i kucharz" - pisali internauci. Nie zabrakło słów uznania i... napięć między restauratorami. O co poszło?

Zobacz także