Książka "Twardy jak skała, silna jak halny" już w księgarniach!
Charakterystyczny góralski typ urody o wyrazistych rysach jest coraz rzadszy – tak autor książki o mieszkańcach gór, Bartłomiej Jurecki, wprowadza do swojej nowej twórczości pt. „Twardy jak skała, silna jak halny. Portrety polskich górali”. Fotoreporter „Tygodnika Podhalańskiego” zebrał w niej wizerunki najbardziej charakterystycznych mieszkańców regionów górskich.
Krzysztof Urbaniak porozmawiał na żywo w internetowym Radiu RMF24 z autorem publikacji o góralach. Jak wyjawił w swojej książce fotograf prasowy, świat górali powoli przemija. Dlatego Bartłomiej Jurecki powiedział na naszej antenie, że w końcu nadszedł odpowiedni czas, aby uwiecznić na fotografiach ten wyjątkowy typ urody, który niestety jest już coraz rzadszy.
Parę lat temu, w 2017 roku to było dokładnie, stwierdziłem, że to najwyższy czas, by tych ostatnich sfotografować i jakby stworzyć z nich grupę w postaci projektu „Twardy jak skała”. Zajęło mi to kilkanaście miesięcy właśnie w poszukiwaniu tych najbardziej charakterystycznych, którzy wyglądem przypominają górali sprzed 100-200 lat, których możemy oglądać na czarno-białych zdjęciach, czy wspominając Sabałę lub Obrochta.
„Każdego musiałem odwiedzić, posadzić i zrobić zdjęcie”. Bartłomiej Jurecki odwiedzał każdego z górali, wykonywał fotografię, a następnie przez chwilę rozmawiał. U kogo siedziało mu się najlepiej?
To był 115 różnych historii. Przez te ostatnie kilkanaście miesięcy miałem mnóstwo spotkań, które trwały parę minut. Były też takie, które trwały troszkę dłużej, jak to u górali bywa z tą gościnnością. Wspominam takie, które trwało koło 3 minut, ponieważ kiedy ustawiłem swoją lampę studyjną i zaprosiłem mojego bohatera do takiej szopy koło jego domu. Okazało się, że zaraz na początku sesji na jego twarzy usiadła mucha i ona przewędrowała przez całą szerokość i długość twarzy i mój góral ani drgnął, ani nie mrugnął i wiedziałem, że ta sesja jest skończona. Pokazał swój charakter i tego, że żadnej pracy się nie boi i to, że bardzo są związani z naturą.
fot. Materiały Prasowe
Jacy są górale?
Spotkania nie były tylko ciekawym doświadczeniem, ale też zaskakującym. Zaraz po wykonaniu fotografii na miejscu pojawiali się redakcyjni koledzy, dziennikarze z redakcji „Tygodnika Podhalańskiego”, którzy następnie spisywali dla potomnych wyjątkowe góralskie historie.
Zaraz po mojej sesji fotograficznej umawiałem się z dziennikarzami „Tygodnika Podhalańskiego”, którzy przyjeżdżali do tych górali i spisywali historie. Oni umawiali się zaraz po moim spotkaniu, więc nie musiałem pisać ja, na szczęście – bo jestem fotografem. To właśnie przy pomocy wspaniałych piór dziennikarzy „Tygodnika” powstały te wspaniałe historie. Ja z reguły na sesjach też dużo rozmawiałem z moimi bohaterami. Starałem się ich prosić, aby te historie nie były takie w stylu „w tym roku poszedłem do szkoły”, tylko w formie przesłań życiowym i niesamowitych historii i właśnie tak te teksty wyglądają.
Krzysztof Urbaniak zapytał jeszcze fotoreportera, czego konkretnie górale uczą swoich dzieci. Jak wyjawił autor publikacji, charakterystyczni mieszkańcy gór zwracają przede wszystkim uwagę na szacunek do natury i przyrody oraz na pielęgnowanie tradycji.
Przede wszystkim uczą pokory do natury i przyrody, bo mieszkamy w takim najpiękniejszym miejscu w Polsce, gdzie ta przyroda jest dla nas najważniejsza. Potem do rodziny, rodzina jest na Podhalu najważniejsza. Pielęgnowanie tradycji, to jest też to, co bardzo charakteryzuje górali.
Bartłomiej Jurecki opowiedział nam jeszcze, że wbrew pozorom, górale interesują się tym, co dzieje się poza ich regionem.
Myślę, że interesują się tym, co dzieje się poza Podhalem, ale koncentrują się na życiu codziennym, tym co mają w tym regionie. W książce są też górale ze Spisza, z Orawy i z Pienin, więc ten teren był trochę szerszy niż Podhale. Są górale, których gdzieś cały czas ciągnie w Tatry i miejsca, gdzie widać bardzo dobrze Tatry.
fot. Materiały Prasowe
Inne oblicze Podhala. Górale to nie tylko Krupówki i komercja…
Krzysztof Urbaniak przytoczył relację Macieja Pałahickiego, zakopiańskiego reportera RMF FM, który opowiedział o trudnej sytuacji koronawirusowej, która panuje na Podhalu. Skąd wynika fakt, że górale nie chcą się szczepić?
Sam się nad tym zastanawiam. […] Z tego co mówili mi bohaterowie, z którymi się spotkałem, to większość z nich jest już zaszczepiona wraz z rodzinami. Nie wiem, dlaczego w tym regionie polskim jest tyle niezaszczepionych osób. Wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że się boją, ale są też takie osoby, które dumnie mówią, że są bezpieczne po trzeciej szczepionce.
Bartłomiej Jurecki przytacza, że górale to nie tylko Krupówki oraz brzydkie reklamy na Zakopiance. Fotoreporter, który jest w połowie góralem, podkreśla, że warto jest naprawdę przybliżyć się kulturze mieszkańców gór i nie kierować się stereotypami.
Obraz góralszczyzny znam z tych przykrych spraw: opowieści o tym, że górale są pazerni. Że jest już tyle budowli na Podhalu, że nie widać Tatr. Że z tych brzydkich reklam na Zakopiance i paskudnych Krupówek. Właśnie ta książka jest trochę takim wołaniem, że górale to nie tylko te miejsca i nie tylko Krupówki. To też prawdziwi ludzie, którzy dbają o tradycje, swoją rodzinę, naturę i porządek. To też jest wołanie o pomoc, o sytuację, w której jesteśmy, i żebyśmy dostrzegli tych prawdziwych górali i piękno naszego terenu.
Nowa internetowa stacja informacyjna tworzona przez zespół faktów RMF FM. Rzeczowo i konkretnie o tym, co najważniejsze! Informujemy i komentujemy na bieżąco!
KLIKNIJ TUTAJ I WŁĄCZ RADIO RMF24 JUŻ TERAZ!
Źródło: Radio RMF24