Katarzyna Dowbor zmaga się z chorobą Gravesa-Basedowa
Kilka lat temu Katarzyna Dowbor zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała, że zmaga się z chorobą Gravesa-Basedowa. To często diagnozowana choroba tarczycy, która może prowadzić do nadmiaru hormonów tarczycy we krwi. Jej charakterystycznymi objawami są m.in. utrata masy ciała, osłabienie i kołatanie serca, a w przypadku gospodyni programu „Nasz nowy dom” był to m.in. wytrzeszcz jednego oka.
Dla dziennikarki ten objaw choroby był szczególnie problematyczny, z uwagi na pełniony przez nią zawód. Z tego powodu Katarzyna Dowbor zdecydowała się poważną na operację. W rozmowie z Plejadą prezenterka opowiedziała o swojej chorobie autoimmunologicznej. Dziennikarzowi wyznała, że trudno było jej znaleźć czas na rozwiązanie swoich problemów zdrowotnych.
Nie tylko z chorobami, ale też z badaniami i zabiegami czekam do końca nagrań danego sezonu. Potem zawsze mamy trzy tygodnie przerwy, więc mam czas, żeby nadrobić zaległości. Jestem jak żołnierz na poligonie. Muszę dostosowywać się warunków – powiedziała.
Katarzyna Dowbor przeszła poważną operację
Katarzyna Dowbor, decydując się na operację, podjęła ogromne ryzyko. Zabieg mógł wiązać się z podcięciem strun głosowych, co praktycznie umożliwiłoby dziennikarce wykonywanie pracy w zawodzie. Ponadto na jej ciele po operacji mogła także pozostać duża blizna, którą prezenterka musiałaby zakrywać golfem podczas zdjęć do programu „Nasz nowym dom”.
Mogła mi zostać na szyi duża blizna, którą trudno byłoby ukryć. Musiałabym cały czas być na zdjęciach w golfie, co nie byłoby zbyt komfortowe – wyznała.
Na szczęście, podcinanie strun głosowych okazało się zbędne, a blizna, która pozostała po operacji, jest praktycznie niezauważalna. Dziennikarka w rozmowie z dziennikarzem Plejady stwierdziła, że podjęła dobrą decyzję. Stan zdrowia gospodyni programu „Nasz nowy dom” jest teraz stabilny. Prezenterka przyjmuje leki wspierające pracę jej organizmu.
W tej chwili biorę leki, które zastępują tarczycę i wykonują pracę za nią, ale funkcjonuję, żyję, jestem pogodna i dużo lepiej się czuję – opowiedziała.
Katarzyna Dowbor pytana, czy poświęca chociaż chwilę na odpoczynek, wyznała, że rzadko decyduje się na urlopowe wyjazdy. Przerwy w zdjęciach do programu Polsatu dziennikarka woli spędzać w swoim domu, w którym na co dzień – z racji obowiązków zawodowych – rzadko przebywa. W czasie wolnym lubi też przeprowadzać małe remonty, m.in. wymienia tapety w pokojach lub cyklinuje podłogi.