Patricia Kazadi w szokującym wyznaniu
Gwiazda, która swoją telewizyjną karierę zaczęła w bardzo młodym wieku, opowiedziała niedawno w mediach społecznościowych o tym, że była ofiarą hejtu i body shamingu. W najnowszym programie "Domówka u Dowborów" Patricia Kazadi wyznała także o swoich problemach zdrowotnych sprzed lat. Zdradziła, że cierpiała na kompulsywne zaburzenia odżywiania.
Zajadałam stres. Potrafiłam przyjść do domu i najeść się tak, że potem chciało mi się wymiotować i wszystko zwracać. Już tego nie robię, ale tak wyglądało moje życie wcześniej - opowiadała
Patricia Kazadi opowiedziała nie tylko o kompulsywnym jedzeniu, ale także o ekstremalnym odchudzaniu się, którego doświadczyła. Wyznała, że w czasie, gdy zmagała się z załamaniem nerwowym i depresją potrafiła stracić kilkadziesiąt kilo. Przyznała, że choć w tamtym czasie niemal nie schodziła z okładek gazet, to okupione to było uszczerbkiem na jej zdrowiu psychicznym.
Jak miałam najgorszy czas - ogromną depresję i załamanie nerwowe, to schudłam do 44 kg przy wzroście 170 cm. Byłam na 20 okładkach, ale co mi to robiło z głową, kiedy miałam 22 lata? - powiedziała
Artystka przyznaje, że jej problemy brały się z tego, że zbyt bardzo przejmowała się opiniami innych ludzi. Opowiadała, że czuła się zagubiona i zupełnie zagubiona, a ludzie z zewnątrz postrzegali ją błędnie, jako osobę bardzo pewną siebie.
Dorastająca w Polsce mulatka w czasach, kiedy takich dziewczyn jak ja było niewiele, nie mogłam się utożsamić. Nie czułam się ani tu, ani tam. Byłam kompletnie zagubiona i starałam się za wszelką cenę przypodobać ludziom. Chciałam, żeby wszyscy mnie polubili. Zawsze byłam odbierana jako osoba bardzo pewna siebie, a w środku działy się dziwne rzeczy, których nie umiałam nikomu powiedzieć - mówiła
Gwiazda chce chronić młode pokolenia
Patricia Kazadi nie poprzestaje jednak na nagłaśnianiu swoich problemów i także na inne sposoby pragnie przestrzec innych przed podobnymi problemami. Gwiazda zamierza doprowadzić do wprowadzenia w szkołach lekcji z "przystosowania do życia w social mediach". Twierdzi, że młodzi ludzie nie są przygotowani na to, na co narażają ich media społecznościowe.
Widzę, że młodzi ludzie są kompletnie niegotowi, nieprzygotowani. Nie wiedzą, jak się przygotować, wpadają w różne traumy, bo nie potrafią funkcjonować w tym świecie i nie mają pojęcia, jak się zachowywać, żeby inni nie cierpieli - stwierdziła