"Misja Specjalna". Czy Lee Harvey Oswald był agentem KGB? Czyli jak CIA tropiło zabójców Kennedy’ego

To wydarzenie zapisało się wielkimi literami na kartach historii. 22 listopada 1963 dyrektor CIA John McCone dostał telefon z informacją, że prezydent Kennedy nie żyje. Informacja w momencie rozeszła się po mediach, a w CIA zapanował chaos. Lee Harvey Oswald miał już swoją teczkę. Zamachowiec zwrócił uwagę już w 59 roku. Po dokładnym śledztwie wyszło, że Oswald bardzo często pojawiał się, gdy sprawy dotyczyły Związku Radzieckiego. Czy to możliwe, żeby był tajnym agentem KGB?


Misja Specjalna w RMF FM!
Wszystkie odcinki do słuchania - TUTAJ!

 

Tego wydarzenia nikt się nie spodziewał. To miałobyć spokojne popołudnie. Dyrektor CIA John McCone zaprosił oficera wywiadu Richarda Helmsa na wspólny lunch. Kanapki, kawa i chwila spokoju, którą przerwał telefon. Ta jedna wiadość zmieniła wszystko...

Dzwonię z Dallas. Nie wiem jak to powiedzieć, więc powiem wprost. Prezydent nie żyje - usłyszł w słuchawce McCone

Zapadł chaos. Dyrektor CIA wybiegł by porozmawiać z bratem zabitego prezydenta Robertem Kennedym, a Helms zajął się przygotowaniem depesz dla wszystkich rezydentur CIA. Wszyscy agenci zastanawiali się, kto będzie następny i czy ten zamach jest zapowiedzią nadchodzącej wojny.

Już po chwili wiadomość obiegła cały świat i każda stacja mówiła tylko o jednym. Prezydent Stanów Zjednoczonych został zamordowany. Jednak nie tylko ta informacja trafiła do dziennikarzy. Bardzo szybko dowiedzieli się także pojmaniu potencjalnego sprawcy. 

Właśnie dowiedzieliśmy się, że policja w Dallas aresztowała Lee Harveya Oswalda. Czy to aresztowanie ma związek z zamachem na prezydenta? Nie wiemy, policja nie udziela na ten temat żadnych informacji - mówiła spikerka z NBC

To nazwisko natychmiast uruchomiło lawine wydarzeń. Okazało się, że Oswald miał już swoją teczkę. Tak naprawdę CIA zainterseowało się nim w 59 roku porzucił służbę w Marines i wyjechał do Związku Radzieckiego. Gdy amerykański wywiad zagłębił się dokładnie w sprawę Lee Harvey Oswalda, wyszło na jaw, że jego nazwisko często powiązane jest ze wschodnim imperium. 

Okazało się, że mężczyzna chciał zrezygnować z amerykańskiego obywatelstwa, ale nie otrzymał zgody. Wtedy właśnie zagroził, że wyjawi Rosjanom tajemnice związane z bazami wojskowymi na Pacyfiku, a także te dotyczące samolotów szpiegowskich U-2. 

To nie jedyny raz, kiedy nazwisko Oswald pojawiało się w kontekście Związku Radzieckiego. CIA zaczęło więc nabierać podejrzeń, że zamachowiec zamieszany, domniemany zabójca prezydenta Kennedy’ego może być agentem KGB. Czy to możliwe? 

 

Posłuchaj dalszej historii na RMF ON

 

 

Misja Specjalna w RMF FM

Posłuchajcie historii, które poruszyły całym światem! II wojna światowa, naziści w szeregach CIA, tajemnice wojskowe i zagadki szpiegowskie, to wszystko czeka na was w każdy wtorek po 23. To nasza Misja Specjalna!

Największe zagadki historii prezentują specjalnie dla Was dziennikarze, prowadzący i pracownicy RMF FM!

Misja specjalna w RMF FM!: Witamy na Moście Szpiegów Panie Zacharski!
Było wiele takich mostów, ale to właśnie ten uzyskał światową sławę. W czasie zimnej wojny łączył dwie strony żelaznej kurtyny. Most Glienicke przeszedł do historii jako ten należący do szpiegów. Przeszli po nim m.in. Rudolf Abel agent KGB, Francis Gary Powers, Karl Koecher z czeskiego wywiadu i w końcu Marian Zacharski polski szpieg w USA. To właśnie on w czerwcu 1981 pomimo świetnego kamuflażu został zdemaskowany przez CIA. Jednak po negocjacjach z Amerykanami udało się wynegocjować wolność dla polskiego szpiega. Po jednej stronie mostu on i dwóch agentów z NRD i jednego Bułgara. Po drugiej stronie mostu 25 ludzi, w tym 5 szpiegów CIA. Czy wszystko poszło po myśli?

Zobacz także