Niepokojące wieści o Rafale Królikowskim. "Organizm nie wytrzymał zabójczego tempa"

Dotąd mało kto wiedział o chorobie Rafała Królikowskiego. Młodszy brat nieodżałowanego Pawła Królikowskiego w ostatnich latach się nie oszczędzał. W końcu dały o sobie znać poważne problemy zdrowotne...

Niepokojące wieści o Rafale Królikowskim

Rafał Królikowski, jeden z członków aktorskiej rodziny Królikowskich i młodszy brat nieodżałowanego Pawła Królikowskiego, nie należy do grona gwiazd, które chętnie opowiadają mediom o swoim życiu prywatnym. 54-latek ostatnio zdecydował się jednak zrobić pewien wyjątek i udzielił wywiadu „Vivie!”. W rozmowie z magazynem opowiedział o swojej chorobie. Do tej pory mało kto wiedział, z jakimi problemami zdrowotnymi musiał się mierzyć.

Rafał Królikowski mówi o swojej chorobie

Rafał Królikowski w wywiadzie dla magazynu „Viva!” otworzył się na temat problemów zdrowotnych. Lubiany przez widzów aktor wyznał, że w ostatnich latach nie oszczędzał się, ciężko pracując od świtu do zmierzchu. W końcu jego organizm powiedział: „dość”.

Bardzo dużo i intensywnie pracowałem przez wiele lat. Rano biegłem na zdjęcia, wieczorem spektakl, bladym świtem znów wyjazd w Polskę na kolejne występy. Nie miałem innego wyjścia – wisiał nad nami, i wisi zresztą nadal, zaciągnięty na budowę domu kredyt frankowy. Organizm nie wytrzymał tego zabójczego tempa – przyznał aktor.

Królikowski dowiedział się, że cierpi na poważną chorobę. Gdy usłyszał, że ma depresję, diagnoza była dla niego jak kubeł zimniej wody na głowę. Gwiazdor postanowił w końcu zadbać o swoje zdrowie. Udał się po pomoc do specjalisty; zwolnił tempo, do czego przyczyniła się też pandemia. W końcu jego życie zmieniło się na lepsze.

Zdiagnozowano u mnie depresję. I wtedy mnie trzepnęło. Zacząłem chodzić do terapeuty, który mi bardzo pomógł. Skierował moje myślenie na określenie swoich priorytetów i tego, co należy sobie odpuścić.  Zbiegło się to z pandemią, z wyhamowaniem i wyciszeniem nas wszystkich. Siedziałem godzinami w ogródku, pieliłem, stawiałem płot, kosiłem trawę, budowałem domki dla owadów. Zacząłem chodzić na jogę, medytować. Moje życie się zmieniło… – powiedział „Vivie!”.

Rafał Królikowski wspomina Pawła Królikowskiego

W niedawnym wywiadzie Rafał Królikowski opowiedział również o tym, jak przeżył śmierć brata. Choć minął już ponad rok, on nadal nie może pogodzić się z tym, że Pawła już nie ma. 54-latek wyznał, że starszy brat zawsze był dla niego wzorem do naśladowania i swego rodzaju przewodnikiem. To właśnie Paweł Królikowski zainspirował go do rozpoczęcia kariery aktorskiej.

Byłem zapatrzony w niego, byłem w nim zakochany. Stanowił mój wzór. Był takim bardem grającym na gitarze, piszącym wiersze. To on pierwszy zdał do szkoły teatralnej, pokazując, że zawód aktora jest dla nas – chłopaków z prowincji – osiągalny. I cały czas toczył walkę o siebie, o ten zawód i o bycie w tym świecie. Pokonywał wiele przeszkód, często miał pod górkę, ale się nie załamywał – wspomina Rafał Królikowski.

fot. AKPA

Zobacz także